4 dni temu
O co chodzi: 12 września Alaksandr Łukaszenka spotkał się w Mińsku z przedstawicielami różnych narodowości zamieszkałych na Białorusi. W spotkaniu wziął udział m.in. prezes podporządkowanemu władzom stowarzyszenia "Związek Polaków na Białorusi", który pytał o to, czy Białoruś kontaktowała się z Polską w sprawie zawarcia porozumień i normalizacji stosunków.
REKLAMA
Łukaszenka ocenił, iż "Polska stała się marionetką" USA. Jednocześnie przekonywał, iż zaostrzenie kontaktów między Polską a Białorusią i Rosją nie jest konieczne. Podkreślił, iż nie może być tak, iż winna jest tylko jedna strona: "Dlatego publicznie mówię: 'Nie kłóćcie się z Polakami. Może gdzieś nie zrobiliśmy czegoś dobrze. Zachowujmy się wobec nich życzliwie, róbmy kroki w ich kierunku'".
Zobacz wideo Polonia amerykańska ma nosa - wie kto zwycięży w wyborach!
Wątek polskich przedsiębiorców: Łukaszenka mówił o zakazach polskiego rządu dotyczących współpracy z Białorusią i Rosją. Jak twierdzi, "Polscy biznesmeni wpadli w szał". - Nie mogą pracować ani w Rosji, ani na Białorusi. Po prostu nie są tu wpuszczani (mowa o zamknięciu granicy - red.). Strzelili sobie nie tylko w stopę, ale choćby w głowę. To jest ich polityka - komentował.
Łukaszenka o ataku na Białoruś: Podczas wydarzenia polityk stwierdził, iż Białoruś nie dąży do militarnego starcia z Polską, sugerował natomiast po raz kolejny (taka narracja wielokrotnie pojawiała się ze strony białoruskiego i rosyjskiego reżimu), iż to Polska chce odbić zachodnie tereny jego kraju. Jego zdaniem jednak żaden kraj nie ma możliwości, by zaatakować Białoruś, - To absolutnie niemożliwe. Nikt nie zdoła podbić Białorusi. Mamy wystarczająco dużo przyjaciół - mówił Łukaszenka.
Więcej na temat Białorusi: Jest decyzja ws. strefy buforowej na granicy z Białorusią. Szef MSWiA: Konkretne rezultaty.Sprawdź źródło: BeLta
