Rannego puszczyka uratowali leśnicy z Radoszyc. Zwierzę było uwięzione w metalowych barierach. Leśnicy zwracają uwagę, iż sowy zaczynają okres godowy.
Patrycja Kazik-Ślązak, rzecznik Nadleśnictwa Radoszyce informuje, iż dziki ptak wpadł w przydrożne metalowe barierki i nie mógł się uwolnić.
– Leśnicy otrzymali informację, iż w jednej z miejscowości nadleśnictwa znajduje się ranny ptak. Po dojechaniu na miejsce okazało się, iż była to sowa, a jej nogi (czyli skoki) utknęły w metalowych barierkach, co uniemożliwiało oddalenie się ptaka i spowodowało głębokie rany – opowiada.
Pracownicy Nadleśnictwa Radoszyce we współpracy z Technikum Leśnym w Zagnańsku zawieźli ptaka do tamtejszego Ośrodka Rehabilitacji Ptaków Drapieżnych, gdzie zwierzę wraca do zdrowia.
Patrycja Kazik-Ślązak mówi, iż w tej chwili sowy są bardziej pobudzone, ponieważ rozpoczyna się ich okres godowy. Ptasie zaloty rozpoczyna charakterystyczne pohukiwanie późnym wieczorem.
– Teraz, w okresie wczesnowiosennym i wiosennym, tych dźwięków będzie można usłyszeć więcej niż zazwyczaj, ponieważ zaczynają się gody sów. Należy szczególną uwagę zwrócić na dźwięki w wieczornych godzinach – zaznacza.
W Polsce występuje 9 gatunków sów, z czego 6 to gatunki leśne. Sowa to drapieżnik, który żywi się gryzoniami. W lęgu ma zaledwie kilka jaj, co następuje najczęściej w połowie marca. W naszym regionie dominują puszczyki.
Puszczyk prowadzi nocny tryb życia, przebywa najczęściej samotnie. To ptak osiadły, który pozostaje w swoim terytorium przez cały rok. Jak wszystkie sowy, lata bezszelestnie, dzięki specjalnej strukturze lotek i ich ułożeniu w skrzydle.