Kanadyjskie Stowarzyszenie Medyczne i trzej lekarze z Alberty złożyli skargę konstytucyjną przeciwko ustawie nr 26, zarzucając jej naruszenie wolności sumienia i ingerencję w relację lekarz–pacjent.
Ustawa nr 26, przyjęta przez rząd Alberty i znana jako ustawa o zmianie ustawy o ochronie zdrowia, ponownie znalazła się w centrum sporu. Kanadyjskie Stowarzyszenie Medyczne (CMA) oraz trzech lekarzy z prowincji złożyli skargę konstytucyjną do Sądu Królewskiego, domagając się sądowej kontroli przepisów.
CMA określiło ustawę jako „historyczną i bezprecedensową ingerencję” w relację lekarz–pacjent. Organizacja argumentuje, iż ustawa zmusza lekarzy do przestrzegania rozporządzeń politycznych, a nie wytycznych klinicznych czy potrzeb pacjentów.
– Medycyna to powołanie. Gdy rząd zakazuje pewnych form leczenia, lekarze nie mogą zapewnić pacjentom najlepszej możliwej opieki – powiedział dr Joss Reimer, prezes CMA.
Dr Jake Donaldson z Calgary, który zajmuje się opieką nad młodzieżą transpłciową, wskazał, iż nowe przepisy stawiają lekarzy w sytuacji „kryzysu moralnego”. – Ustawa 26 zmusza nas do biernego przyglądania się cierpieniu pacjentów – dodał.
CMA ostrzega, iż brak reakcji może utorować drogę kolejnym politycznym ingerencjom w kwestie zdrowotne, takie jak szczepienia, zdrowie reprodukcyjne czy opieka paliatywna. Skarga wskazuje, iż ustawa narusza prawa gwarantowane w Karcie praw i wolności, w tym wolność sumienia.
To kolejny krok prawny przeciwko kontrowersyjnej regulacji. W grudniu organizacje społeczne, m.in. Egale Canada i Skipping Stone, oraz pięć rodzin z Alberty również złożyły pozew. Zarzucają ustawie m.in. naruszenie prawa do bezpieczeństwa, ochrony przed okrutnym traktowaniem oraz prawa do równości.
Opozycyjna NDP popiera działania lekarzy. – To obrona praw człowieka i praw rodzicielskich – powiedziała minister zdrowia w gabinecie cieni, Sarah Hoffman.
Z kolei rzecznik rządu Alberty Heather Jenkins podkreśliła, iż ustawa ma na celu „ochronę dzieci przed nieodwracalnymi decyzjami” i zapewniła, iż prowincja będzie stanowczo bronić swojego stanowiska przed sądem.
Ustawa zakazuje m.in. wykonywania operacji chirurgicznych zmiany płci u nieletnich oraz przepisywania blokerów dojrzewania i terapii hormonalnej bez zgody rodziców, lekarza i psychologa. Wyjątki dotyczą młodzieży, która już rozpoczęła leczenie.
Od września rodzice będą musieli wyrazić zgodę na uczestnictwo dzieci w edukacji seksualnej. Będą też informowani, jeżeli dziecko poniżej 15. roku życia poprosi w szkole o używanie nowego imienia lub zaimków. W przypadku uczniów w wieku 16–17 lat obowiązek ten będzie ograniczony do poinformowania rodziców.
Rząd zapowiedział także wprowadzenie jesienią przepisów zakazujących transpłciowym kobietom udziału w żeńskich rozgrywkach sportowych – zarówno amatorskich, jak i uniwersyteckich.
Na podst. Canadian Press