Legiec: Mamy nowego Prezydenta. A co na to niemieckie media ?

goniec.net 2 dni temu

We wszystkich artykułach – widnieje to, co spotkaliśmy w reżimowej prasie na terenie Polski w czasie kampanii wyborczej – kłamstwa, kłamstwa, kłamstwa..

W szwajcarskiej gazecie „Neue Zürcher Zeirung“: :

Wybory prezydenckie mają charakter decydujący i pogłębiają konflikt w trwającej już od dwóch dekad zaciekłej walce między obozem PiS a Platformą Obywatelską. Również polityka zagraniczna Polski, zmierzająca do zbliżenia z Europą, może ulec zmianie pod rządami trumpisty Nawrockiego. Wraz z takimi sąsiadami jak Viktor Orban na Węgrzech i Robert Fico na Słowacji może powstać blok państw, który będzie dążył do konfrontacji z Europą.

Triumf Nawrockiego uniemożliwi Tuskowi realizację obietnicy cofnięcia reform sądownictwa PiS, które europejskie sądy uznały za niezgodne z prawem. A obsadzenie stanowisk w Trybunale Konstytucyjnym byłoby podstawą do przywrócenia pewności prawa w Polsce. Zmienić może się również stanowisko Polski wobec Ukrainy: utrata dotychczasowego wsparcia dla Kijowa może być poważnym ciosem dla Europy”.

Frankfurcka gazeta „Frankfurter Allegemiene Zeitung” (FAZ) zastanawia się, dlaczego wygrał Nawrocki a nie Trzaskowski

Pierwsze słowa artykułu pt. „ Dlaczego wygrał (z małą przewaga głosów) Karol Nawrocki” – powtarzają opis sytuacji, jaka my, obserwujący z napięciem przebieg wyborów dobrze znamy – jeszcze dość obiektywnie, jeszcze bez kłamliwych komentarzy, które pojawią się w tekście później.. „Wcześniej miała miejsce emocjonująca kampania wyborcza, jakiej Polska jeszcze nie widziała. Już w sondażach przed wyborami zapowiadała się zacięta rywalizacja. O godz. 21:00, po zamknięciu lokali wyborczych, instytut Ipsos opublikował pierwsze prognozy oparte na sondażach powyborczych. Rafał Trzaskowski, kandydat liberalno-konserwatywnej Koalicji Obywatelskiej (KO) premiera Donalda Tuska, uzyskał 50,3% głosów, wyprzedzając Nawrockiego, który otrzymał 49,7% głosów. Obaj kandydaci podczas wystąpień przed swoimi zwolennikami byli pewni zwycięstwa. „Wygraliśmy minimalną przewagą” – krzyknął Trzaskowski. „Wygramy” – oświadczył Nawrocki.

Przytoczone są w artykule bardzo ważne słowa Zwycięzcy: „ Udało nam się zjednoczyć cały obóz patriotyczny w Polsce. Cały obóz ludzi, którzy chcą normalnej Polski”

Jednak w dalszej części reportażu – bez chwili zastanowienia niemiecki korespondent tej gazety (Stefan Locke) włącza do tekstu cały stek łgarstw, zniesławień i zniewag, których dopuszczał się obóz rządzący, chcąc wystawić na pośmiewisko – groźnego dla niego – kandydata obywatelskiego. Bezkrytycznie i bezczelnie cytuje on kłamstwa z Onetu i innych obcych mediów, istniejących w Polsce – na przykład: „ teraz będzie musiał ( Nawrocki) udowodnić, czy rzeczywiście nadaje się na urząd prezydenta. Dotychczas pełnione przez niego funkcje kierownicze poddają to w wątpliwość: został mianowany przez PiS dyrektorem Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, a w tej chwili jest szefem Instytutu Pamięci Narodowej, który jest podobny do byłego Biura Ewidencji Stasi w Niemczech. (! ! ! )

Ponieważ przypuszczam, iż ten stek perfidnych kłamstw i insynuacji jest znany także poza granicą naszego państwa – nie będę tego całego zestawu, przedstawionego w artykule dalej prezentować.

Przytoczę natomiast tytuły różnych gazet, które odzwierciedlają nastrój i niemal przerażenie Niemców decyzją większości Polaków, którzy mimo takiej nieznanej w historii naszego państwa zmasowanej nagonki obozu rządzącego na zagrażającego mu Kandydata – oddali swój głos na niego właśnie.

A więc:

Lewicowa gazeta „TAZ”: „Polska stanie się antyniemiecka

Deutschlandfunk”: „Nowy Prezydent Polski – nie jest przyjacielem Niemiec”

I w tej samej gazecie: „Impas polityczny czy kurs reform?”

Der Westen”: „Wyniki wyborów są szokiem dla Niemiec. Prawica triumfuje w Polsce!”

(przypominacie sobie państwo moja audycje wygłoszone przed paroma miesiącami – o wymownym tytule „Wiatry wieja w Europie z prawej strony” ? Wtedy jeszcze –Polska była wyjęta z tego procesu::..)

Dalsze tytuły: „Bayerische Rundfunk” komentuje: „Zwycięstwo to jest porażką dla rządu premiera Tuska

WDR: „Zwycięstwo Nawrockiego – niełatwe dla Europy”

Frankfurter Rundschau”: „Kandydat PiS Karol Nawrocki wygrywa wybory prezydenckie w Polsce. Jego zwycięstwo prawdopodobnie pogłębi podziały polityczne”

W wymienionym wyżej artykule pt „Dlaczego Nawrocki wygrał” – FAZ zastanawia się, dlaczego Trzaskowski przegrał: „obietnice takie jak liberalizacja prawa aborcyjnego, na którą Tusk został wybrany, nie powiodły się z powodu braku większości w jego własnej koalicji” To – zaszkodziło Trzaskowskiemu, komentuje gazeta. Martwi się ona o przyszłość faworyzowanej partii – jeszcze – rządzącej w Polsce, pisząc: „Partia, której przewodzi Kaczyński ma choćby szansę na całkowity powrót do władzy, ponieważ rządzenie może teraz stać się jeszcze trudniejsze dla Donalda Tuska. Może się tak stać, jeżeli siły odśrodkowe w kruchej lewicowo-liberalnej koalicji rządzącej Tuska wzrosną w związku z wynikiem wyborów prezydenckich, umożliwiając nowe wybory przed regularnym terminem jesienią 2027 roku.”. Próbą odpowiedzi, dlaczego nie wygrał niemiecki faworyt – może być następujące zdanie felietonu: „ wielu Polaków deklarowało w sondażach, iż nie chce koncentracji władzy w jednych rękach – tj. w partii Tuska – i dlatego chce głosować na Nawrockiego. I wreszcie, co było już widoczne w pierwszej turze głosowania, zalew skandali, za które odpowiedzialny jest Karol Nawrocki, mógł doprowadzić do efektu solidarności z nim. Wydaje się, iż PiS zdołał choćby pozyskać wyborców, wskazując na rzekomą kampanię oszczerstw i spisek państwa przeciwko swojemu kandydatowi”

O skutkach tego wyboru można przeczytać w monachijskim medium „It Boltwise „Polski krajobraz polityczny przed przełomem: możliwe nowe wybory? Zwycięstwo to ma daleko idące konsekwencje dla obecnego centrolewicowego rządu Donalda Tuska”

Także w „Stuttgarter Zeitung” : „możliwe przedterminowe wybory parlamentarne w tym kraju”

W kilku gazetach mówi się o negatywnych skutkach wyboru Karola Nawrockiego dla kołchozu europejskiego, np.: „Wybory te nie są również dobrą wiadomością dla współpracy w ramach Unii Europejskiej. Jako duży i silny gospodarczo kraj, Polska jest ważnym graczem w UE. Tusk starał się wykorzystać tę siłę na korzyść swojego kraju, podczas gdy PiS, podobnie jak podczas swoich rządów do 2023 r., szkaluje Brukselę jako „eurokołchoz”, który służy w szczególności Niemcom, aby ograbić Polskę z jej niezależności i suwerenności. Narracja ta, wykorzystywana również w kampanii wyborczej Nawrockiego, jest szczególnie chwytliwa dla tych Polaków, którzy nie tylko postrzegają podział i okupację swojego kraju jako historyczną traumę, ale także krytykują – rzekomo i faktycznie – aroganckie traktowanie ich kraju przez Europę Zachodnią, przez Niemcy, po 1989 roku.”

Pierwsze reakcje niemieckich kół rządowych są skąpe i ostrożne. Nowy przyjaciel Tuska – kanclerz Merz nie wypowiedział się jeszcze wcale, a prezydent Frank-Walter Steinmeier pogratulował Zwycięzcy i zaprosił go do Berlina. „Przyjaźń niemiecko-polska jest mi bardzo bliska. Razem wzmacniajmy przyjaźń między naszymi narodami” – powiedział Steinmeier w oficjalnym oświadczeniu. „Również ze względu na historię jesteśmy wdzięczni, iż Polska i Niemcy są dziś bliskimi partnerami w Unii Europejskiej i NATO”. Zaś Ursula von der Leyen złożyła gratulacje Nawrockiemu i wyraziła na platformie X przekonanie, że: “UE będzie kontynuować bardzo dobrą współpracę z Polską” (…) “Jesteśmy wszyscy silniejsi razem w naszej wspólnocie pokoju, demokracji i wartości”

Żeleński napisał na platformie X co następuje: „Gratuluję @NawrockiKn (Karolowi Nawrockiemu) wyboru w wyborach prezydenckich. Polska, która chroni siłę swojego narodowego ducha i wiarę w sprawiedliwość, była i pozostaje fundamentem regionalnego i europejskiego bezpieczeństwa oraz silnym głosem w obronie wolności i godności każdego narodu. Liczę na dalszą owocną współpracę z Polską i Panem Prezydentem osobiście” – podkreślił ukraiński prezydent.

Oczywiście – komentarze w niemieckiej prasie będą się mnożyć dalej, z godziny na godzinę. Ja – chciałam państwu przedstawić tylko te pierwsze, spontaniczne, które pojawiły się na gorąco i które świadczą o niezwykłym, niespodziewanym przez Niemców rozwoju sytuacji politycznej w Polsce . Ich niepokój jest dla nas powodem do dumy, bo upewnia nas o wielkim uporze Polaków w walce o zachowanie naszego ducha narodowego i umiłowania niezależności od obcych nacji i wpływów, gdyż jak powiedział Ignacy Paderewski „Wolność – to najwyższy skarb narodu”.

Maria Legiec

Idź do oryginalnego materiału