Łączenie szpitali w Legnicy i Złotoryi budzi wątpliwości radnych. Rabczenko uspokaja

1 godzina temu
Marszałkowski plan wchłonięcia Wojewódzkiego Szpitala Psychiatrycznego w Złotoryi przez Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Legnicy budzi wątpliwości w choćby w gronie radnych Koalicji Obywatelskiej. W interpelacji skierowanej do zarządu województwa Marcin Borys, Piotr Kraczkowski i Mateusz Jędrachowicz wskazują na związane z tym obawy, powołując się na głosy pracowników złotoryjskiej placówki i mieszkańców regionu. Odpowiedzialny za służbę zdrowia wicemarszałek Jarosław Rabczenko przekonuje, iż nie ma czego się bać. "Po połączeniu podmiotów zachowany zostanie pełny zakres i ciągłość świadczeń obu
podmiotów leczniczych" - zapewnia w odpowiedzi na interpelację radnych KO. Przypomnijmy to, co pisaliśmy przed niespełna miesiącem: zarząd województwa chce, aby od kwietnia lub maja marszałkowskie szpitale w Złotoryi i w Legnicy stanowiły jeden organizm. Prawdopodobnie jeszcze na grudniową sesję dolnośląskiego sejmiku trafi projekt uchwały w tej sprawie. Pomysł fuzji budzi kontrowersje nie tylko wśród załogi Wojewódzkiego Szpitala Psychiatrycznego w Złotoryi. Nie wiadomo, czy zarząd województwa może liczyć na głosy "swoich" radnych, bo po doniesieniach medialnych na temat planowanego łączenia placówek obiekcje zgłaszają Marcin Borys, Piotr Kraczkowski i Mateusz Jędrachowicz, członkowie Klubu Radnych Koalicji Obywatelskiej w sejmiku. We wspólnej interpelacji piszą, iż środowisko medyczne i mieszkańcy regionu mają "poważne obawy dotyczące skutków takiego rozwiązania dla pacjentów i personelu medycznego".

Czego boją się radni?

"Istnieje uzasadniony niepokój, iż decyzja ta może negatywnie wpłyną
Idź do oryginalnego materiału