Karol Nawrocki to od 24 listopada 2024 kandydat na prezydenta w wyborach w 2025 roku. Prezesa IPN poparło Prawo i Sprawiedliwość, jednak decyzja byłej partii rządzącej nie wszystkim jest w smak.
Dodajmy, iż kampania wyborcza formalnie jeszcze się nie rozpoczęła. Nastąpi to 15 stycznia, dokładnie tydzień po tym, jak marszałek Sejmu Szymon Hołownia (i kolejny "kandydat niezależny") ogłosi datę I tury wyborów prezydenckich.
Sondaż. Wybory prezydenckie 2025: kto z PiS zamiast Karola Nawrockiego?
Firma SW Research przeprowadziła sondaż dla "Rzeczpospolitej", w którym zadano pytanie: "Gdyby PiS wycofał poparcie dla Karola Nawrockiego, którego kandydata powinien poprzeć w wyborach prezydenckich?".
Najwięcej ankietowanych, bo 34,1 proc., uważa, iż PiS nie wycofa swojego poparcia dla Karola Nawrockiego. Według 11,2 proc. respondentów kandydatem mógłby zostać były premier Mateusz Morawiecki, a 8,1 proc. wskazuje Przemysława Czarnka, byłego ministra nauki i edukacji, którego samo PiS również miało brać pod uwagę.
4,7 proc. badanych widzi jako potencjalnego kandydata PiS w wyborach prezydenckich byłego ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka, a 4,2 proc. – europosła Tobiasza Bocheńskiego. Z kolei 11,4 proc. ankietowanych wskazuje na możliwość poparcia przez PiS zupełnie innej osoby, a 26,2 proc. badanych nie ma zdania.
– Wraz z wiekiem wzrasta udział badanych, którzy uważają, iż Karol Nawrocki pozostanie kandydatem wspieranym przez Prawo i Sprawiedliwość (26 proc. – osoby do 24 roku życia, 39 proc. – osoby po 50 roku życia) – skomentowała sondaż "Rzeczpospolitej" Dorota Cywińska, senior project manager w SW Research.
– Takie samo zdanie podziela dwóch na pięciu respondentów, których dochody nie przekraczają 3000 zł netto i zbliżony odsetek badanych z wyższym wykształceniem (38 proc.). Częściej niż pozostali z tą opinią zgadzają się osoby z miast liczących od 20 tys. do 99 tys. mieszkańców (43 proc.) – dodała.