Ks. Wachowiak o „rycie majańskim”: „odchodzimy od myślenia o Krzyżu Jezusa”

3 godzin temu

– Będą z tego same zgniłe owoce, a schizma wisi nad nami jak topór – mówił ks. Wachowiak, komentując wprowadzenie do Kościoła „rytu majańskiego”. Zdaniem duchownego coraz rzadziej w kulcie bożym zwraca się uwagę na uobecnienie Ofiary Chrystusa podczas Mszy Świętej. W to miejsce próbuje się uatrakcyjniać liturgię nieskutecznymi metodami, uważa proboszcz parafii w Koziegłowach.

W piątek 15 listopada Stolica Apostolska zatwierdziła postulowany przez meksykańskich biskupów „ryt majański”. Nowinkarska litrugia ma czerpać ze starożytnych pogańskich zwyczajów. W jej ramach w trakcie celebracji kobiety dokonywać będą okadzenia, a części liturgii przewodzić będą świeccy.

Informację te skomentował ks. Daniel Wachowiak, proboszcz parafii pw. Św. Brata Alberta w Koziegłowach. Kapłan zastrzegł, iż nie chce kierować się w swojej ocenie nowego „rytu” emocjami, ale tendencje, które stoją za podobnymi inicjatywami głęboko go martwią.

– Mamy taki bałagan w podejściu do Mszy Świętej, iż powinniśmy się jako Kościół zastanawiać nie nad wprowadzaniem nowych elementów do Mszy Świętej, tylko powinniśmy debatować nad tym, jak ma pogłębić się wiara katolików, choćby w to, iż (…) każda Msza święta jest uobecnieniem Golgoty – uważa kapłan.

– Boli mnie to, iż próbuje się majstrować po raz kolejny w Mszy Świętej, boli mnie to, iż coraz częściej promowany jest taki akcent, który jakby miał amnezję wobec tego, iż każda Msza Święta to jest uobecnienie Kalwarii dla człowieka – dodawał duchowny.

– Ludzie czują zawód do tych tradycyjnych „kościołów”, które zamiast trzymać się tradycji manewrują Słowem Bożym. o ile Kościół Katolicki chce iść tą drogą, to nas czeka uzielonoświątkowienie, ale również uważam, iż schizma (…) – ostrzegał kapłan.

– Dla mnie olbrzymim kłopotem jest to, iż coraz częściej odchodzimy od myślenia o Krzyżu Jezusa, a próbujemy metodami, które się nie sprawdziły – choćby w „kościele” anglikańskim – przemodelować Kościół (…). Uważam, iż będą z tego same zgniłe owoce (…).Ponadto wzmożony ruch zielonoświątkowy w Kościele katolickim jest efektem tej mizerności naszego bycia katolikami – kwitował polski proboszcz.

Źródło: youtube/ ks. Daniel Wachowiak

FA

Idź do oryginalnego materiału