Krzysztof Hetman: Na jedną listę Kaczyński z kotem otworzy szampana

1 rok temu

Europoseł Hetman, najważniejszy po Władysławie Kosiniaku-Kamyszu polityk ludowców, w niedzielę wieczorem spotkał się z Opolanami w Miejskiej Bibliotece Publicznej. Odpowiadał na pytania związane z odsunięciem PiS od władzy oraz o trudnej sytuacji samorządów..

– Centralizacja, na którą stawia obecna władza, chcąc wszystko kontrolować, paraliżuje kraj i samodzielność samorządową – podkreślił europoseł. – Odbiera źródła finansowania i kompetencje samorządom. Jak się ma partyjną legitymację, to ma się finansowanie.

Krzysztof Hetman mówił o Polsce przyjaznej dla wszystkich obywatela.

– A uczciwa Polska to taka, która nie dzieli Polaków na lepszych i gorszych – tłumaczył. – I traktuje równo każdego obywatela, niezależnie od tego, jakie piastuje stanowisko, bądź z jakiej wywodzi się partii. Każdy obywatel jest równy wobec prawa, bez względu na to, do jakiego kościoła chodzi, albo nie chodzi.

Jak stwierdził, w Polsce proponowanej przez PSL obywatele nie będą musieli się interesować polityką, w obawie, iż kolejnego dnia coś ich zaskoczy, bo będzie racjonalna i przewidywalna.

Europoseł podkreślił także rolę oświaty. Mówił, iż obecna szkoła nie przygotowuje młodego człowieka do życia, przez co ma problem z czytaniem umowy kredytowej, jak liczyć kredyt bankowy, nie potrafi wypełnić PIT-u.

– Bo szkoła ich tego nie nauczyła, a uczciwe państwo przygotowuje ich do życia – mówił europoseł. – W uczciwej Polsce szkoła będzie tolerancyjna dla wszystkich, z ważną, podmiotową rolą rodziców, inaczej niż w szkole ministra Czarnka.

Jak zaznaczył, dla PSL ważne jest również docenianie pracowitości.

– My będziemy ją promować – stwierdził. – Dzisiaj wiele osób pracuje na dwóch etatach, więc nie będziemy pobierać podatku z tego drugiego etatu. A kiedy umrze współmałżonek, to będzie można pozostać przy wybranej emeryturze oraz otrzymać pięćdziesiąt procent tej drugiej emerytury. Nie chcemy nikomu niczego zabierać, to, co zostało już dane społeczeństwu, zostanie utrzymane.

Wielkim problemem są odnawialne źródła energii, które to w drastyczny sposób zaniedbał obecny rząd.

– Władza w maniakalny sposób zamordowała odnawialne źródła energii – ocenił. – W oficjalnym dokumencie strategii Federacji Rosyjskiej jest napisane, iż jednym z priorytetów jest sabotowanie i zatrzymanie rozwoju odnawialnych źródeł energii w Europie. A to, co się dzieje od 2016 roku, jaką strategię realizuje rząd premiera Morawieckiego? Zamordowali wiatraki. Chwalą się, iż powstały panele fotowoltaiczne, ale te instalacje powstały dzięki Polakom, to nie jest zasługą PiS.

Europoseł nie ukrywał wzburzenia propagandą PiS.

– Naopowiadali ludziom głupot, iż wiatraki roznoszą wirusy groźnych chorób, to ja ludziom odpowiadam, iż one są w Niemczech, Belgii, Danii, więc tam połowa ludzi powinna wyginąć, a nic takiego się nie dzieje – mówił lider ludowców. – Albo, iż urywają się skrzydła wiatraków i spadają ludziom na głowy. To większość parlamentarna zablokowała rozwój fotowoltaiki w Polsce. Więc czyją strategię oni forsują?

Jedno z pytań z sali dotyczyło braku wspólnej listy opozycji, której niechętny jest PSL.

– Żeby wygrać wybory, nie można nikogo zgubić – przekonywał Krzysztof Hetman. – Na hasło antypisu reaguje wielu wyborców, ale oni są w mniejszości wobec zmobilizowanego elektoratu PiS. Są wyborcy, którzy oczekują pewnej oferty, chcą wiedzieć, co będziemy robić po wyborach. Żeby odsunąć od władzy PiS, potrzebne są dwa bloki: nowoczesnej centro-prawicy oraz liberalno-lewicowy. One na bank odsuną PiS od władzy. Mogą być trzy bloki. A jedna lista wyborcza to marzenie Kaczyńskiego, on z kotem otworzy szampana, kiedy dowie się, iż opozycja idzie na jednej liście. Bo całą kampanię sprowadzi do spraw światopoglądowych. Każdy będzie miał inny pogląd choćby na aborcję.

Idź do oryginalnego materiału