Kres PiS coraz bliżej. Widzą to choćby politycy Zjednoczonej Prawicy

10 miesięcy temu
[Counter-Box id="1"]

Po wyborczej klęsce narastają spory w szeregach Prawa i Sprawiedliwości. Nic dziwnego, kiedy nie ma już spoiwa w postaci dostępu do publicznych pieniędzy, niknie też powód do pozostawania w szeregach przegranej partii.

– Nie ma innej osoby, która umiałaby spiąć wszystkie frakcje w PiS jak Jarosław Kaczyński. Prezes ma wielką charyzmę. Obawiam się, iż jeżeli kiedyś zabraknie Jarosława Kaczyńskiego w PiS, to wszystko się rozpadnie. Dlatego tak naszym konkurentom politycznym zależy, żeby Jarosław Kaczyński poszedł na emeryturę – opowiadał Robert Telus, minister rolnictwa.

– Nie widzę innej osoby, która zepnie Zjednoczoną Prawicę. Są we mnie wielkie obawy, iż nie znajdzie się innego polityka, który pospinałaby wszystkie nasze frakcje, również Andrzej Duda – mówił Telus dla „Super Expressu”.

Fakt, Telus złożył dworski hołd Kaczyńskiemu. Ale dostrzegł jedną, istotną rzecz. Bez Kaczyńskiego nie ma PiS. A ten przecież wiecznie w polityce funkcjonować nie będzie.

Idź do oryginalnego materiału