O co chodzi: Uchwalony przez amerykański Kongres program grantowy finansujący rozgłośnię został zakończony. Prezes i dyrektor generalny Radia Wolna Europa Stephen Capus napisał, iż anulowanie umowy o dotację jest "ogromnym darem dla wrogów Ameryki". - Irańscy ajatollahowie, chińscy przywódcy komunistyczni i autokraci w Moskwie i Mińsku zaczną świętować nasz powolny upadek po 75 latach. Zapewnienie naszym przeciwnikom zwycięstwa uczyniłoby ich silniejszymi, a Amerykę słabszą - czytamy w oświadczeniu. - W całej bogatej historii korzystaliśmy ze silnego dwupartyjnego wsparcia. Bez nas prawie 50 milionów ludzi w zamkniętych społeczeństwach, którzy co tydzień polegają na nas w kwestii rzetelnych wiadomości i informacji, nie będzie miało dostępu do prawdy o Ameryce i świecie - mówił Capus. Z kolei pracownicy Radia Głos Ameryki zostali wysłani na płatny urlop.
REKLAMA
Tło sprawy: Na mocy dekretu do minimum ograniczono działalność Agencji ds. Globalnych Mediów. Nadzoruje ona między innymi Głos Ameryki i Radio Wolna Europa. Wielu pracowników Radia Wolna Europa i Głosu Ameryki zostało odesłanych na przymusowe bezterminowe urlopy. To pokłosie piątkowego dekretu prezydenta USA Donalda Trumpa. Wiadomo, iż na urlopach jest ponad 1300 pracowników Głosu Ameryki. To dziennikarze, wydawcy i ich asystenci. - Głos Ameryki został uciszony, przynajmniej na razie - powiedział jeden z doświadczonych dziennikarzy w rozmowie z CNN.
Zobacz wideo Ameryka mobilizuje wyborców do większego poparcia europejskich polityków
Radio Wolna Europa: To amerykańska rządowa rozgłośnia utworzona w 1949 roku. Nadawało między innymi w Rosji i w Ukrainie. Na swojej stronie przypomina, iż w Rosji otrzymało status zagranicznego agenta. W Rosji i w okupowanych regionach Ukrainy za polubienie lub udostępnienie w internecie jego treści można trafić do więzienia. Misją Radia Wolna Europa było propagowanie demokratycznych wartości i instytucji, w krajach o ograniczonej lub zakazanej wolności słowa. W powojennej Polsce audycje RWE i Głosu Ameryki były często zagłuszane przez PRL-owskie władze.
Przeczytaj również: "Donald Trump chciał przyśpieszyć deportacje. Powołał się na XVIII-wieczne prawo".Źródła: CNN, IAR