Koszty ogrzewania to często ponad 7 tys. zł. Tanim sposobem można je ściąć o jedną piątą

1 rok temu

Sezon grzewczy właśnie się rozpoczyna. Koszty ogrzewania już są wysokie, a ceny nośników energii trudne do przewidzenia. Okazuje się jednak, iż kilka prostych kroków, do zastosowania niemal w każdym domu i mieszkaniu, potrafi dać duże oszczędności. I to przy niewielkich nakładach. Polski Alarm Smogowy w ramach drugiej edycji kampanii „Ciepło od zaraz” pokazuje, jak to zrobić.

– Koszty ogrzewania domu to jedna z najważniejszych pozycji naszych domowych budżetów z reguły przekraczająca wydatek siedmiu tysięcy złotych rocznie. Możemy jednak w bardzo prosty sposób i – co ważne – bez wydawania dużych sum pieniędzy obniżyć nasze koszty co najmniej o jedną piątą – mówi rzecznik Polskiego Alarmu Smogowego Piotr Siergiej. – Wspólnie z audytorami energetycznymi przygotowaliśmy zestaw prostych działań, które w nadchodzącym sezonie grzewczym pozwolą obniżyć rachunki za ogrzewanie domu niemal natychmiast.

Koszty ogrzewania niższe dzięki prostym krokom

Tak proste i tanie działanie jak montaż ekranów z pianki za grzejnikiem czy odsłanianie grzejników na noc to o 6 proc. niższe koszty ogrzewania. Z kolei zamontowanie termostatów na grzejnikach to choćby 18 proc. oszczędności. choćby tak prosta czynność, jak wietrzenie pomieszczeń (intensywnie i krótko zamiast okna uchylonego na dłużej) może przynieść oszczędności. Kolejnym ważnym działaniem jest regulacja docisku okien. Dobrze zrobiona to dalsze 5 proc. oszczędności. Na koniec rzecz oczywista, ale często pomijana. Warto rozważyć zmniejszenie temperatury w domu w niektórych pomieszczeniach. Jeden stopień mniej to 8-10 proc. mniej zużytej energii. W łazience optymalna temperatura to 23 stopnie, w pokoju 19-20 stopni, a w sypialni choćby 18 stopni.

Znaczna część polskich domów ogrzewana jest węglem spalanym w pozaklasowych kotłach, czyli tzw. kopciuchach. Te kotły to w tej chwili jedno z najdroższych źródeł ogrzewania. Według kalkulatora kosztów energii Polskiego Alarmu Smogowego opracowanego wspólnie z Porozumieniem Branżowym Na Rzecz Efektywności Energetycznej koszt ogrzewania przykładowego 150-metrowego domu węglem spalanym w “kopciuchu” jest wyższy od ogrzewania gazem czy pompą ciepła i wynosi ponad 10 000 zł. rocznie. Zaproponowane przez PAS działania mogą doprowadzić do łącznych oszczędności energii sięgających choćby kilkudziesięciu procent!

  • Czytaj także: Przeprowadzili audyty energetyczne w ośmiu domach. Roczne oszczędności do 21 tys. złotych

Najtańsza energia jest ta, której nie zużyjemy

To już drugi rok, gdy prowadzimy kampanię “Ciepło od zaraz!”. Nasze materiały przekażemy do sołtysów, wójtów i burmistrzów licząc, iż wykorzystując je, będą mogli pomóc osobom, które zmagają się z wysokimi cenami energii. Osoby, które dotychczas nie pozbyły się starych kotłów, tak zwanych kopciuchów, a do tego mieszkają w słabo ocieplonych domach, narażone są na wysokie koszty ogrzewania. Mamy nadzieję, iż docelowo gospodarstwa te skorzystają z dostępnych dotacji w ramach programu Czyste Powietrze na wymianę kotłów i ocieplenie domu. Zanim to jednak nastąpi, mogą znacznie ograniczyć zużycie ciepła, korzystając ze wskazówek audytora. Najtańszą energią jest przecież ta, której nie zużyjemy – dodaje Siergiej.

Informacje o sposobach oszczędzania energii przygotował Tomasz Fiszer, audytor energetyczny. W kampanii wykorzystano krótkie filmy edukacyjne, w których zaprezentowano, jak w prosty sposób obniżyć rachunki za ogrzewanie.



Zdjęcie: Akintevs/Shutterstock

Idź do oryginalnego materiału