Korupcyjna bomba tyka. Wokół "współprezydenta" Kijowa zaciska się pętla. "Wszyscy wiedzą, iż te taśmy prowadzą do Jermaka"

2 godzin temu
Zdjęcie: Po lewej szef administracji prezydenta Ukrainy Andrij Jermak, po prawej prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski


W Kijowie narasta polityczne napięcie, a najbliższe dni mogą okazać się próbą nerwów dla ludzi stojących najbliżej prezydenta. W centrum zamieszania znalazł się szef administracji Wołodymyra Zełenskiego i "współprezydent" Andrij Jermak. Sprawa nabiera tempa, bo w grę wchodzi skandal korupcyjny, który odbija się szerokim echem zarówno wśród rządzących, jak i opozycji. W kuluarach mówi się o możliwych dymisjach, napięciach w partii władzy i presji ze strony zachodnich partnerów. Jednocześnie prezydent przygotowuje własną odpowiedź na kryzys, starając się utrzymać polityczną równowagę. Jedno jest pewne: atmosfera gęstnieje i wszystko wskazuje na to, iż nad Kijowem zbiera się naprawdę solidna burza.
Idź do oryginalnego materiału