"Konieczna jest olbrzymia mobilizacja". Trzaskowski o "niesłychanej wadze" tych wyborów

1 tydzień temu
W wielu miejscach wybory samorządowe 2024 przez cały czas trwają. Tam, gdzie 7 kwietnia wójta, burmistrza lub prezydenta miasta nie udało się wybrać w pierwszej turze, w najbliższą niedzielę będzie miała miejsce wyborcza dogrywka. Po miażdżącym triumfie z 7 kwietnia Rafał Trzaskowski o swój los już obawiać się nie musi, ale i tak nawołuje do "olbrzymiej mobilizacji" elektoratu.


W drugiej turze wyborów samorządowych w 2024 roku swoje polityczne siły sprawdzi łącznie 1492 kandydatów z 748 gmin. W czterech gminach – Bodzanów, Domaradz, Brzyska i Zduny finałowe starcie będzie nietypowe, bo na karcie do głosowania wyborcy znajdą... tylko jedno nazwisko.


Normalny przebieg głosowania w drugiej turze powinno mieć jednak w Sieradzu – jednym z tych miast prezydenckich, na których zdobyciu bardzo zależy Koalicji Obywatelskiej. Z tego też względu we wtorek z poparciem dla Michała Pabicha na sieradzkiej ziemi pojawił się Rafał Trzaskowski.

Rafał Trzaskowski o II turze wyborów samorządowych 2024


W Sieradzu wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej mówił nie tylko o sprawach lokalnych. – Konieczna jest olbrzymia mobilizacja. Chcielibyśmy, żeby ta mobilizacja była tak samo duża, jak 15 października. Dlatego, iż te wybory mają niesłychaną wagę – apelował Trzaskowski.

– Potrzebna jest zmiana, zmiana jest potrzebna właśnie tutaj, w Sieradzu. Michała (Pabicha – red.) popierają wszystkie siły polityczne, które dzisiaj współtworzą rząd. Dlatego, iż jesteśmy tego świadomi, iż takie miasta jak Sieradz muszą mieć szanse na to, żeby się dobrze rozwijać – dodał prezydent Warszawy.

Wyborcze tournée Trzaskowskiego. W Krakowie szczerze podsumował wyniki z 7 kwietnia


Sieradz to już kolejne miasto, które Rafał Trzaskowski objechał w ramach swojego tournée ze poparciem dla kandydatów KO walczących w drugiej turze wyborów samorządowych. Jak wspominaliśmy w naTemat.pl, jednym z najważniejszych punktów na tej trasie był Kraków.

Stołeczne Królewskie Miasto gość z aktualnej stolicy Polski odwiedził w minioną sobotę i podczas wiecu na Rynku Podgórskim osobiście wsparł kampanię Aleksandra Miszalskiego.

QUIZ: Kto to powiedział – Kaczyński czy Tusk?


Tam wiceszef PO również wiele mówił o mobilizacji wyborczej, szczerze przyznając, iż zabrakło jej 7 kwietnia. – Mówiliśmy o tym przez te ostatnie miesiące, iż mobilizacja jest absolutnie kluczowa, iż musimy wykonać ten kolejny krok po to, żeby w naszych miastach, miasteczkach, na polskiej wsi rządzili sprawdzeni gospodarze – ludzie, którzy są wiarygodni. Ta mobilizacja mogła być większa – stwierdził Trzaskowski.

– My wszyscy liczyliśmy na to, iż frekwencja w tych wyborach samorządowych będzie wyższa. Wtedy moglibyśmy rządzić – jestem o tym absolutnie przekonany – również w sejmiku małopolskim. Okazało się trochę inaczej, część z nas postanowiła zostać w domu i dlatego dzisiaj do wszystkich apeluję: idźcie do wyborów 21 kwietnia i głosujcie na wiarygodnych kandydatów! – nawoływał.

Idź do oryginalnego materiału