Polski system mediów publicznych stoi w obliczu największej zmiany od dziesięcioleci. Do Sejmu wpłynął projekt ustawy, który przewiduje całkowite zniesienie opłat abonamentowych od 1 stycznia 2026 roku. Oznacza to koniec obowiązkowych opłat, które od lat budziły społeczne kontrowersje i były powszechnie ignorowane.

fot. Warszawa w Pigułce
Inicjatywa posłów Konfederacji zakłada nie tylko likwidację abonamentu, ale także zamknięcie kanału TVP Info – od dawna krytykowanego za polityczne zaangażowanie i spadek wiarygodności. Autorzy projektu podkreślają, iż utrzymywanie kosztownego kanału informacyjnego, który według nich utracił zaufanie społeczne, nie ma sensu w nowoczesnym systemie medialnym.
Statystyki pokazują skalę problemu. Choć ponad 90 procent gospodarstw w Polsce posiada odbiorniki, jedynie około 700 tysięcy faktycznie płaci abonament. To zaledwie jedna trzecia zarejestrowanych i mniej niż 6 procent wszystkich gospodarstw domowych. Dane jasno wskazują, iż obecny model jest całkowicie niewydolny.
Projektodawcy argumentują, iż media publiczne już teraz otrzymują środki z budżetu państwa i generują dochody komercyjne, dlatego dodatkowe obciążanie obywateli abonamentem to podwójne opodatkowanie. Zwracają też uwagę na fakt, iż w dobie streamingu i serwisów cyfrowych wiele osób w ogóle nie korzysta z tradycyjnej telewizji czy radia.
Zmiany będą miały ogromne znaczenie dla finansów mediów publicznych. Likwidacja abonamentu oznacza utratę około 600 milionów złotych rocznie, które trzeba będzie zastąpić innymi źródłami. Część polityków i ekspertów obawia się, iż jeszcze bardziej zwiększy to zależność TVP i Polskiego Radia od budżetu państwa, a tym samym od polityków.
Społeczeństwo w większości przyjmuje propozycję pozytywnie – od lat abonament RTV był uznawany za niesprawiedliwy i archaiczny. Jednak wśród pracowników mediów publicznych rosną obawy o przyszłość i skalę redukcji kosztów, które mogą dotknąć całe redakcje.
Nowe przepisy mają wejść w życie w styczniu 2026 roku. Oznacza to, iż w najbliższych miesiącach Polaków czeka gorąca debata o tym, jak w przyszłości finansować media publiczne i jaka ma być ich rola w demokratycznym państwie.