-Martwi mnie -mówi poseł Bartłomiej Pejo w programie #BezKitu- postępowanie Prawa i Sprawiedliwości w gminie Myszków. To jest gmina gdzie są pokłady wolframu, a przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości krzyczą, wręcz podpisują się pod tym, żeby wydobycie nie było możliwe. To jest zastanawiające. To przecież partia Prawo i Sprawiedliwość, o czym przypominaliśmy, doprowadziło do zamknięcia czternastu kopalni (węglowych-red), oni nie widzą chyba potrzeby wydobywania czegokolwiek -powiedział w programie Bartłomiej Pejo poseł Konfederacji. Bartłomiej Pejo jest posłem regionu Lublina. Poseł na Sejm RP, wiceprezes Nowej Nadziei Sławomira Mentzena, członek Rady Liderów Konfederacji."Kochany węgiel" Jarosława Kaczyńskiego!A to z kolei inne nagranie, z niedanej konwencji PiS która miała być programowa. Jarosław Kaczyński, prezes PiS nagrany z ukrycia jak w otoczeniu górników im schlebia: węgiel- kochany węgiel!Więc przypomnijmy, co mówił Przewodniczący Krajowej Sekcji Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ „Solidarność” Bogusław Hutek na spotkaniu z dziennikarzami 13 X 2025 w siedzibie Śląsko-Dąbrowskiej NSZZ Solidarność. 4 listopada w Katowicach odbędzie się wspólna manifestacja przedstawicieli wszystkich organizacji zrzeszonych w Międzyzwiązkowym Komitecie Protestacyjno-Strajkowym Regionu Śląsko-Dąbrowskiego. Demonstracja będzie mieć formę marszu gwiaździstego. Uczestnicy protestu pójdą z kilku dzielnic miasta, by spotkać się w centrum Katowic, przed gmachem Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego.Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy Regionu Śląsko-Dąbrowskiego MKPS został reaktywowany 13 października tego roku, po przeszło 5-letniej przerwie. Bogusław Hutek mówi o tym, iż górnicy zgodzili się na stopniowe zamykanie kopalń: „tak, podpisaliśmy się pod likwidacją górnictwa, ale co w zamian? Sytuacja na Śląsku jest bardzo trudna. (…) Chodzi przede wszystkim o górnictwo, hutnictwo, ale też o miejsca pracy, które tu miały powstać. Pamiętamy szumne zapowiedzi poprzedniego rządu o Izerze. Ani śladu po tym. (…) Chcemy likwidować 300-400 tysięcy miejsc pracy na Śląsku, ale nie budujemy nic. Więc ja po prostu w trosce o to, gdzie będą pracowały moje dzieci, moje wnuki, chcę zawalczyć o te miejsca pracy na Śląsku. (…) Przypomnę rządzącym, iż to ten Śląsk od lat pracował na dobro tej Ojczyzny – odbudował Warszawę, o ile ktoś nie pamięta. (…) I trzeba uszanować tych pracujących tu górników, hutników i wszystkich na Śląsku – podsumował szef górniczej „Solidarności”.Więcej o tym wydarzeniu pisaliśmy w artykule: Konfederacja kąsa PiS za likwidację kopalni!Bardzo ciekawe, co dzieje się na polskiej scenie politycznej. Politycy PiS demonstracyjnie protestują, przeciwko rozwojowi górnictwa w rejonie Myszkowa i Zawiercia, mają na koncie 14 zamkniętych kopalni, co nie jest żadną tajemnicą. Ale pewną nowością jest, iż Konfederacja Wolność i Niepodległość tę dwulicowość PiS też obnaża. W sieci zaczęła krążyć grafika:Kto w Myszkowie chce wiercić:Polska firma „Permia 1” złożyła do Ministra Klimatu i Środowiska wniosek o wydanie koncesji na badanie złoża Myszków, gdzie jest wolfram, molibden i miedź (rudy tych metali). po uzyskaniu koncesji badawczej odwierty potrwają około 2 lata. Koszt wykonania każdego odwiertu to kilka milionów złotych. Badania złoża po uzyskaniu koncesji wykona firma której 90% kapitału jest w Polsce, a głównym udziałowcem jest Sławomir Wołyniec (51%) znany z Grupy Altum. Firma nie ujawnia liczby planowanych odwiertów, ale jest niemal pewne, iż będzie ich musiała wykonać ponad dwadzieścia, przy koszcie za każdy odwiert (na głębokość choćby 1200 m) po 2,5- 3 mln zł. Jak łatwo wyliczyć, koszt badań złoża to przynajmniej 50 mln zł. Spółka Permia 1 zapewnia, ze w złożonym do Ministerstwa Klimatu i Środowiska wniosku o wydanie koncesji udokumentowała posiadanie takich środków, a choćby dużo większych,. To odpowiedź na wątpliwości tych, którzy (co faktycznie łatwo sprawdzić), iż spółka Permia 1 sp. z o.o. powstała w kwietniu 2025r, z kapitałem 5000 zł (obecnie 7000 zł). Bo nie jest ważne, jakie spółka ma kapitały własne, tylko jakimi środkami dysponuje. Gdyby tych pieniędzy nie miała, środków na wiercenia i badania, to z pewnością Ministerstwo Klimatu i Środowiska odrzuciłoby wniosek o wydanie koncesji badawczej jako niekompletny lub niewiarygodny.10 % w przedsięwzięciu ma firma z USA. Projekt badawczy (już ten etap prac ma wartość kilkudziesięciu mln zł) torpeduje posłanka PiS do Parlamentu Europejskiego Jadwiga Wiśniewska, która namówiła wielu posłów PiS z polskiego parlamentu, żeby… protestowali przeciwko rozwojowi Myszkowa! Interpelację sprzeciwiającą się badaniu złoża podpisało 18 posłów PiS. Tworzy się w Myszkowie, a adekwatnie w całym Województwie Śląskim bardzo interesująca sytuacja: 4 listopada odbędzie się marsz gwiaździsty wielu central związkowych w obronie przemysłu ciężkiego, w tym hutnictwa i górnictwa regionie. W tym samym czasie posłowie PiS organizują akcję sprzeciwu przeciwko.. rozwojowi górnictwa! Myszków, oraz Zawiercie, gdzie są zbadanie bogate złoża cynku i ołowiu mogą stać się najważniejszymi ośrodkami nowoczesnego górnictwa w Polsce i Europie. Posłowie PiS są przeciw!A to to próbuje zablokować:W interpelacji do Ministra Klimatu i Środowiska, w której 18 posłów PiS sprzeciwia się wierceniom badawczym w rejonie Myszkowa powielane są te same, niczym nie poparte obawy o zniszczenie zasobów wody pitnej Głównego Zbiornika Wód Podziemnych 327 Myszków-Lubliniec. Interpelacja posłów PiS ma numer 12560. Przeciwni rozwojowi górnictwa medali ziem rzadkich podpisani pod interpelacją są: Szymon Girzyński, Ewa Malik, Waldemar Andzel, Jarosław Wieczorek, Bożena Borys-Szopa, Wojciech Szamara, Paweł Jabłoński, Grzegorz Matusiak, Bolesław Piecha, Michał Woś, Jerzy Polaczek, Marek Wesoły, Michał Wójcik, Robert Warwas, Przemysław Drabek, Grzegorz Gaża, Grzegorz Puda, Stanisław Szwed.Dwulicowość posłów PiS widać bardzo dobrze na przykładzie posła Roberta Warwasa. Poseł podpisuje interpelację, której celem jest blokowanie rozwoju kopalni w Województwie Śląskim a jednocześnie pisze, pewnie tą samą ręką: "albo pozwolimy aby kolejne fabryki, huty i kopalnie zostały zamknięte, a tysiące ludzi utraciło pracę w imię "zielonych" ideologii, albo zbudujemy silną, nowoczesną i bezpieczną gospodarkę opartą na pracy polskich rąk i surowcach z polskiej ziemi". Ciekawe, kiedy ręka posła drżała, pisząc kłamstwa: jak straszył budową nowej kopalni w rejonie Myszkowa, czy jak broniła "pracy polskich rąk i surowców z polskiej ziemi"?Na szczęście nie wszyscy posłowie PiS podpisują bezmyślnie, co im się podsunie. W tym samym czasie poseł PiS z Zielonej Góry Jerzy Materna, były Sekretarz Stanu w Ministerstwie Gospodarki za rządów PiS opublikował 21 X swoje stanowisko zachęcające rząd Premiera Donalda Tuska do przyśpieszenia inwestycji w górnictwo miedzi i i innych metali strategicznych. Poseł Jerzy Materna pisze:„Kopalnia miedzi w Lubuskiem to rozwój, miejsca pracy i bezpieczeństwo surowcowe Polski. Inwestorzy deklarują nakłady rzędu 27 mld zł. To realna szansa na setki miejsc pracy w regionie, długie łańcuchy zleceń dla setek polskich firm oraz trwały impuls rozwojowy dla województwa lubuskiego.”W jednym z naszych artykułów pisaliśmy niedawno, iż region lubuskiego Zagłębia Miedzowego to miejsce, gdzie zarabia się lepiej niż w Warszawie. „Mieszkańcy gminy Jerzmanowa mają najwyższą w Polsce medianę zarobków, przekraczającą 10.000 zł.” Mediana zarobków to wskaźnik dużo bardziej obiektywny niż średnia pensja w przemyśle wyliczana dla całej Polski. Realnie zarobki i to zwykłych robotników w Zagłębiu Miedzowym sięgają 12-15 tysięcy brutto. Co jeszcze pisze poseł Materna z PiS, czego prawdopodobnie nie wiedzą jego koledzy z Województwa Śląskiego, którzy torpedują projekty badawcze złóż w rejonie Myszkowa? Poseł Jerzy Materna pisze:„Światowy popyt na miedź rośnie przez elektromobilność, OZE i cyfryzację. Polska może znacząco zwiększyć własne wydobycie, zamiast importować surowiec krytyczny dla transformacji energetycznej i przemysłu. Eksperci wskazują, iż przy adekwatnej polityce fiskalnej i regulacyjnej krajowa produkcja miedzi mogłaby wzrosnąć choćby do ok. 1 mln ton rocznie. To strategiczna zmiana dla naszej gospodarki i bezpieczeństwa dostaw. Co blokuje start inwestycji?Dziś barierą pozostaje zbyt wysokie łączne obciążenie podatkowe wydobycia oraz przewlekłe procedury. Rząd rozważa korektę „podatku miedziowego”, ale spadek ze ~79% do ~69% przez cały czas może nie wystarczyć, gdy inwestorzy wskazują, iż opłacalność wymaga poziomu ok. 50%. Dodatkowo od pozyskania kluczowej koncesji do produkcji mija około 5 lat. Skrócenie ścieżki administracyjnej i racjonalizacja obciążeń to warunek, by nie stracić tej szansy.Mój apel i plan działania:Ustabilizujmy i obniżmy łączne obciążenia wydobycia do poziomu, który uruchomi inwestycje i miejsca pracy w Polsce, zamiast przenosić kapitał gdzie indziej.Skróćmy procedury koncesyjne i środowiskowe bez rezygnacji z wysokich standardów bezpieczeństwa i ochrony.Uprzedmiotowimy polskie firmy w łańcuchu dostaw: od projektowania, przez roboty górnicze i budowlane, po automatykę, transport, serwis i szkolenia.Od kilkunastu lat konsekwentnie zabiegam o tę kopalnię i wspieram wszystkie działania, które realnie przybliżą jej budowę. To inwestycja, która zapewni Polsce miedź pilnie potrzebną światu, a Lubuskiemu da przemysłowy awans na pokolenia. Będę dalej pracował nad zmianami prawa i współpracą wszystkich stron: rządu, samorządów, inwestora i lokalnych społeczności. Lubuskie zasługuje na tę szansę. Polska jej potrzebuje.” -pisze poseł Jerzy Materna, który zabiega o rozwój swojego terenu, rozwój Zagłębia Miedziowego, żeby było jeszcze bogatsze.A tymczasem w Częstochowie, Katowicach, Sosnowcu, posłowie PiS protestują przeciwko badań złoża Myszków. Od lat zwalczali też badania i ewentualność budowy drugiej kopalni, w rejonie Zawiercia gdzie zalega cynk i ołów.Autorką interpelacji posłów PiS jest posłanka Lidia Burzyńska z Częstochowy, choć nieoficjalnie inicjatorką zamieszania ma być posłanka PE z PiS Jadwiga Wiśniewska z Koziegłów. Na razie tylko gminy Koziegłowy i Żarki, gdzie rządzi PiS podjęły uchwały sprzeciwiające się nie odwiertom badawczym, tylko budowie przyszłej kopalni. Choć radni tych gmin choćby nie spotkali się z przedstawicielami Permia 1 czy naukowcami aby posłuchać argumentów. Kopalnia tego typu, jaka w przyszłości mogłaby powstać w Myszkowie to około 1000, zwykle bardzo dobrze płatnych miejsc pracy w samej kopalni i 4x tyle w okolicy. Jest więc dziwne, iż tak kilka o szansach na budowę nowych kopalni, choć nie węglowych, mówią górnicy ze Śląska, z zwłaszcza ich liderzy związkowi.Cała okolica Myszkowa już w przeszłości od lat 50 XX wieku była wielokrotnie badana metodą odwiertów. Tak doszło do okrycia zasobów wody, dzięki którym powstała Spółdzielnia Jurajska w Postępie. O złożu Myszków, nowoczesnym górnictwie:Piotr Krzemiński, geolog z Keystone Partners: -W Europie teraz nie ma podobnej kopalni molibdenu. Największe są w USA i w Chinach. Każde złoże jest inne i każda kopalnia jest inna. KGHM też na zupełnie inny typ złoża.Kasjan Wyligała: -Jak nie my, to za 2 lata przyjdzie ktoś inny. Wolfram jest potrzebny do produkcji stali pancernej, zapalników, amunicji. Chiny ograniczają dostęp do surowców. Stare technologie wydobycia były niezbyt dobre dla środowiska. Widziałem, jak prowadzi się wydobycie w Chinach, tam nie przejmują się środowiskiem. Dlatego nie chciałbym tu mieć Chińczyków. Dlatego nasza firma ma kapitał polsko-amerykański. Odwierty potrwają około rok, mamy już umowy z właścicielami gruntów oraz umowy z producentami, odbiorcami wody, którzy będą mieli stały dostęp do naszych badań. I ci producenci nie zgłosili zastrzeżeń do naszych planów. Proszę pamiętać, iż nasze prace są bardzo kosztowne. Każdy odwiert to koszt kilku milionów złotych. A budowa kopalni to przynajmniej 4 mld zł. Posiadanie tych środków trzeba wykazać do ministerstwa, żeby dostać koncesję.Teraz mówimy wyłącznie o etapie badań. Po uzyskaniu koncesji badawczej zorganizujemy serię spotkań z mieszkańcami, na których odpowiemy na wszystkie ich pytania -mówił Kasjan Wyligała, prezes Permia 1 sp. z o.o. Radni PiS dalej przeciwko rozwojowi Powiatu Myszkowskiego? W czwartek będą chcieli przepchnąć uchwałę!P o s t a n o w i e n i e Przewodniczącego Rady Powiatu w Myszkowie z dnia 23 października 2025 roku w sprawie : zwołania XXII sesji Rady Powiatu w Myszkowie. Na podstawie art. 15 ust. 1 ustawy z dnia 5 czerwca 1998 roku o samorządzie powiatowym (tekst jednolity Dz. U. z 2024 roku poz. 107 z późn. zm.) p o s t a n a w i a m zwołać na dzień 30 października 2025 roku o godz. 8.30 XXII sesję Rady Powiatu w Myszkowie, która odbędzie się w sali sesyjnej Starostwa Powiatowego w Myszkowie, ul. Pułaskiego 6, z następującym porządkiem obrad: Nas interesuje pkt.8: Podjęcie uchwały w sprawie wyrażenia sprzeciwu wobec planów lokalizacji na terenie Powiatu Myszkowskiego kopalni rud molibdenowo – wolframowo - miedziowych, jej budowy oraz eksploatacji złóż tych rud.Sesję z tym punktem zwołała Przewodnicząca Rady Beata Jakubiec-Bartnik. (Była już próba jej odwołania kilka miesięcy temu, ale PiS stanął za nią murem. Przypomnijmy uzasadnienie jakie wtedy na sesji przeczytał Radny Rafał Kępski: "UZASADNIENIE: Pani Radnej Beacie Jakubiec-Bartnik zostały postawione zarzuty karne dotyczące poświadczenia nieprawy (art. 271 KK) oraz poplecznictwa (art. 239 KK). Należy wziąć pod uwagę, iż wymienione zarzuty, dotyczą sprawy osoby byłego Przewodniczącego Rady Powiatu w Myszkowie a jednocześnie byłego naczelnego lekarza w SP ZOZ w Myszkowie w poprzedniej kadencji. Pani radna jednocześnie od wielu lat jest pracownikiem szpitala co dodaje powagi postanowionych zarzutów. Wpływa to bardzo niekorzystanie na wizerunek Rady Powiatu oraz naszego powiatowego szpitala. Zdaniem grupy radnych wnioskodawców zarzuty te dyskwalifikują radną do pełnienia tak zaszczytnej funkcji Przewodniczej Rady Powiatu. Uważamy iż do czasu wyjaśnienia tej sprawy Pani radna Beata Jakubiec-Bartnik powinna zrezygnować z pełnienia funkcji Przewodniczącej. W związku z brakiem takiego stanowiska składamy niniejszy projekt uchwały.Kasjan Wyligała Prezes Permia 1 sp.z .o.o (drugi z prawej) oraz Piotr Krzemiński, geolog z Keystone Partners sp. o.o. oraz hydrogeolog, profesor Mariusz Czop z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie (z mikrofonem w ręce) odpowiadali przez 3 godziny na pytania radnych Rady Gminy Poraj w poniedziałek 27 X. Dyskusja była bardzo merytoryczna. Ale skąd ta dyskusja? Otóż Starostwo Powiatowe w Myszkowie, jego polityczne kierownictwo z PiS namawia samorządy okolicznych gmin, aby przyjmowały uchwały sprzeciwiającej się eksploatacji złóż wolframu, ewentualnej budowie kopalni. Starostwo wysyła choćby projekt uchwały z uzasadnieniem, w wersji przygotowanej dla każdej z gmin! Potwierdzali nam to włodarze gmin Poraj i Niegowa. Z kolei burmistrz Myszkowa potwierdza, iż odmówił prośby starosty Piotra Kołodziejczyka, zajęcia się "projektem" Czytaj też: