Komorowski słuchał Nawrockiego, gdy nagle zwrócił się do Kwaśniewskiego. Kąśliwy żarcik! „Czytać umie”

4 dni temu
Bronisław Komorowski podczas zaprzysiężenia nowego prezydenta siedział obok Aleksandra Kwaśniewskiego. W pewnym momencie szepnął coś do współtowarzysza uroczystości. Oj, mieli ubaw byli prezydenci. Nawrocki mówił, byli prezydenci słuchali 6 sierpnia 2025 r. przejdzie do historii polskiej polityki z dwóch powodów. Po pierwsze, po dwóch kadencjach z urzędem pożegnał się Andrzej Duda, co odbieramy z pewną ulgą. Po drugie, do Pałacu wprowadził się Karol Nawrocki – to z kolei odbieramy w pewnym niepokojem. Ale na narzekanie – jesteśmy tego pewni – przyjdzie czas. W środę było uroczyście, nie brakowało kwiecistych przemówień, uśmiechów, powiewających flag i zapowiedzi, jak to teraz Polska będzie rosła w siłę. Wśród gości na sali plenarnej byli m.in. Bronisław Komorowski i Aleksander Kwaśniewski. Byli prezydenci – chcąc nie chcąc – wysłuchiwali przemówienia Karola Nawrockiego. – Wolny wybór wolnego narodu postawił mnie dziś przed państwem, wbrew wyborczej propagandzie, kłamstwom, teatrowi politycznemu i pogardzie, z którą się spotykałem – żalił się nowy prezydent. – I wybaczałem z głębi serca, wybaczam tę pogardę – dodał szlachetnie. – Ja jako prezydent będę głosem narodu polskiego i takie mam zadanie! – obiecywał, choć można przypuszczać, iż chodziło mu o głos tylko części narodu polskiego, która należy do jego obozu politycznego. Dowcipniś Bronisław Komorowski!
Idź do oryginalnego materiału