Trzeba przyznać iż żadna inna partia, tak jak PiS, bohatersko nie walczy ze skutkami własnych błędów. Widzieliśmy to już wielokrotnie, tak samo jest i teraz w przypadku „lex Tusk”.
Kiedy tylko Andrzej Duda podpisał niesławną ustawę o powołaniu komisji ds. badania rosyjskich wpływów w Polsce, zaprotestowały Stany Zjednoczone. gwałtownie zareagowała także Unia Europejska. – Komisja Europejska odnotowała, iż prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich i będzie ją analizować – oznajmiła już wczoraj rzecznik prasowa KE, Sonya Gospodinova.
Dziś rano z Brukseli przyszedł potężniejszy cios. Ustawę skrytykował unijny komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders.
– Jesteśmy szczególnie zaniepokojeni polską ustawą o komisji, która może pozbawić obywatela praw bez możliwości odwołania się do sądu. Komisja Europejska nie zawaha się podjąć odpowiednich środków – oświadczył polityk.
Coś nam się wydaje, iż już niedługo PiS skuli ogon pod siebie i będzie udawało, iż całej sprawy w ogóle nie było. I nikt nigdy nie próbował usunąć Donalda Tuska z polskiej polityki. Z całkowitą pogardą dla obowiązującego prawa.