Kolejny kraj chce wycofać się z Rady Praw Człowieka ONZ

3 godzin temu
Zdjęcie: fot. ENNIO LEANZA/PAP/EPA


Rząd jednego z największych państw Ameryki Południowej rozważa wycofanie kraju z Rady Praw Człowieka ONZ. Decyzja została podjęta wzorem przywódcy USA Donalda Trumpa – podały w piątek miejscowe media.


Chodzi o rząd libertariańskiego prezydenta Argentyny Javiera Mileia. W piątek argentyńska delegacja w Genewie nie wzięła udziału w nadzwyczajnym posiedzeniu Rady Praw Człowieka ONZ (UNHRC) poświęconym sytuacji w Demokratycznej Republice Konga – podkreślił portal Infobae, oceniając to jako wstęp do opuszczenia tego gremium.

Według telewizji TN rząd w Buenos Aires chce pogłębić swoją współpracę w sprawach międzynarodowych z prezydentem USA, który zarządził wycofanie swojego kraju z UNHRC. Biały Dom podkreślił w oficjalnym oświadczeniu, iż powołana w 2006 r. UNHRC "w dalszym ciągu pełni funkcję organu ochronnego dla krajów, które dopuszczają się drastycznych naruszeń praw człowieka", takich jak Iran, Chiny i Kuba.

Rzecznik prezydenta Argentyny Manuel Adorni potwierdził w środę, iż jego kraj wycofa się ze Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Wcześniej decyzję o opuszczeniu tej organizacji ogłosił Trump. Według mediów rząd w Buenos Aires rozważa także – śladami prezydenta USA - wycofanie się z paryskiego porozumienia klimatycznego.

Milei, zdeklarowany sympatyk Donalda Trumpa, był pierwszym zagranicznym przywódcą, z którym amerykański polityk spotkał się po zwycięstwie w ubiegłorocznych wyborach prezydenckich. Był też jednym z nielicznych zagranicznych szefów państw zaproszonych na ceremonię zaprzysiężenia Trumpa 20 stycznia.(PAP)

Idź do oryginalnego materiału