Buractwo na salonach.
Bogdan Święczkowski, sędzia Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej i bliski współpracownik Zbigniewa Ziobry, został nakryty, jak rządową limuzyną z ochroniarzem, pojechał do sklepu po kiełbasę, śledzika i wódkę.
Święczkowski to jeden z najbardziej zaufanych współpracowników Zbigniewa Ziobry. To m.in. on, będąc prokuratorem krajowym, zdecydował o przeniesieniu prok. Ewy Wrzosek, która doprowadziła do wszczęcia śledztwa ws. wyborów kopertowych.
– Wcześniej był kandydatem z listy PiS na radnego sejmiku województwa śląskiego, a w 2011 r. uzyskał mandat poselski, ale został on wygaszony, bo Święczkowski odmówił zrzeczenia się funkcji prokuratora w stanie spoczynku – przypomina portal o2.
Trybunał Julii Przyłębskiej nie wyjaśnił, czy Święczkowski był tego dnia w pracy, a jeżeli tak, to w jakich godzinach.
Źródło: Fakt / o2