Kinga Gajewska spóźniona o 392 dni. "Niedopełnienie ciążącego na pośle obowiązku"
Zdjęcie: Kinga Gajewska
392 dni — o tyle miała się spóźnić posłanka Koalicji Obywatelskiej Kinga Gajewska z wpisaniem darowizny od rodziców do sejmowego rejestru korzyści. To kolejne wątpliwości wokół parlamentarzystki, które pojawiły się w ostatnich dniach. Ona sama twierdzi, iż wszystko odbyło się zgodnie z prawem. — Ani sejmowa komisja, ani służby państwowe kontrolujące nasze oświadczenia, nie wzywały mnie w celu uzupełnienia tych wiadomości — mówiła.