Kierowcy zapłacą za parkowanie choćby w niedzielę. Miasto podnosi też ceny biletów

21 godzin temu
Od przyszłego roku w jednym z polskich miast zaczną obowiązywać wydłużone godziny płatnego parkowania i wyższe ceny w komunikacji miejskiej. To oznacza koniec darmowego postoju w centrum w każdą niedzielę. Decyzje podjęte przez Radę Miasta mają przynieść większe wpływy do budżetu.
Kraków, jedno z najbardziej zatłoczonych miast w Polsce, przygotowuje się na duże zmiany w sposobie poruszania się po mieście. Zarówno pasażerowie komunikacji miejskiej, jak i kierowcy korzystający z miejskich parkingów będą musieli zmierzyć się z nowymi zasadami oraz wyższymi kosztami.


REKLAMA


Zobacz wideo Coraz więcej uczniów z miast w szkołach prywatnych. Prowadzi Kraków


Strefa płatnego parkowania w Krakowie na nowych zasadach. Opłaty także w niedzielę
W polskich miastach nie brakuje stref płatnego parkowania, jednak często opłaty obowiązują wyłącznie w dni robocze. W Krakowie natomiast od 31 stycznia 2026 roku niektórzy kierowcy będą musieli płacić choćby w niedzielę. Opłaty pobierane będą od poniedziałku do soboty w godzinach od 9 do 22, a nie jak do tej pory od 10 do 20. W podstrefie A zaś płatna strefa ma obowiązywać przez siedem dni w tygodniu - z wyjątkiem niedziel handlowych. Jak informował portal KRKnews, zgodnie z projektem przygotowanym przez prezydenta miasta Aleksandra Miszalskiego opłata dodatkowa za brak biletu ma wzrosnąć do 400 zł. jeżeli jednak zostanie uregulowana w ciągu siedmiu dni, zostanie zmniejszona do 200 zł.
Celem zmian jest ograniczenie nadmiernego zajmowania przestrzeni publicznej przez samochody i poprawa dostępności miejsc parkingowych
- napisano w uzasadnieniu projektu. Nowe zasady mają zwiększyć wpływy do budżetu o około 40 mln zł rocznie.
Podstawowym, wynikającym z ustawy, celem wprowadzenia odpłatności za korzystanie z dróg publicznych jest oddziaływanie na zachowania komunikacyjne użytkowników dróg, a nie efekt finansowy
- wyjasniono. Na tym nie koniec nadchodzących zmian.


Droższe bilety w krakowskiej komunikacji miejskiej. Pojawią się nowe rozwiązania
Od 2 marca 2026 roku zmieni się też cennik biletów komunikacji miejskiej w Krakowie. Decyzja ta została przyjęta przez Radę Miasta w połowie grudnia 2025 roku i jest odpowiedzią na rosnące koszty funkcjonowania transportu publicznego. Podwyżki obejmą bilety czasowe, okresowe i miesięczne.


W Krakowie wprowadzony zostanie bilet 15-minutowy za 4 zł. Takie rozwiązanie zastąpi dotychczasowy bilet 20-minutowy, który również kosztował 4 zł. Pojawi się też opcja 30-minutowej podróży za 6 zł. Bilet 60-minutowy podrożeje natomiast z 6 zł do 8 zł, a 90-minutowy z 8 zł do 9 zł. Bilet 24-godzinny po mieście wzrośnie z 17 zł do 20 zł, a po aglomeracji z 22 zł do 40 zł. Bilet 7-dniowy po mieście ma zaś kosztować 65 zł, co oznacza podwyżkę o 9 zł. Za 7-dniowy bilet (po mieście i aglomeracji) pasażerowie zapłącą 80 zł. Wcześniej był to wydatek rzędu 68 zł. Cena miesięcznego biletu imiennego na wszystkie linie wzrośnie z 90 zł do 109 zł, a półrocznego z 470 zł do 565 zł. Opertę uzupełniono także o roczny bilet studencki za 470 zł. Jak informuje serwis TVN24, prezydent Krakowa twierdzi, iż podwyżki mają bezpośredni związek ze wzrostem kosztów funkcjonowania transportu publicznego. Według dyrektora Zarządu Transportu Publicznego Łukasza Franka te zmiany mają przynieść miastu dodatkowe wpływy na poziomie blisko 66 mln zł rocznie. w tej chwili Kraków dokłada do transportu zbiorowego niemal 65 proc. środków własnych.


Źródła: krknews.pl, tvn24.pl


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.


Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału