W marcu 2023 roku, Komisja Europejska zaproponowała Dyrektywę Green Claims (GCD), której celem było zapewnienie, iż dobrowolne oświadczenia środowiskowe są wiarygodne, porównywalne i weryfikowalne w całej UE.
Choć projekt miał na celu ochronę konsumentów i promowanie rzeczywistych działań na rzecz środowiska, został wycofany przed ostatecznym zatwierdzeniem.
Pierwotne cele dyrektywy
Dyrektywa Green Claims, miała wprowadzać minimalne wymagania dla firm dotyczące uzasadniania, komunikowania i weryfikowania ich zielonych deklaracji. Firmy miały być zobowiązane do naukowego udowodnienia swoich oświadczeń, takich jak “neutralny dla klimatu” czy “wykonany z materiałów pochodzących z recyklingu”, poprzez niezależną weryfikację i solidne dowody naukowe. Wymagałoby to oceny wpływu na środowisko z perspektywy całego cyklu życia produktu, obejmującej etapy od produkcji do utylizacji. Ogólne, nieuzasadnione twierdzenia, takie jak “ekologiczny” czy “zrównoważony”, byłyby zakazane, chyba iż zostałyby poparte konkretnymi, weryfikowalnymi dowodami.
Propozycja ta była bezpośrednią odpowiedzią na wyniki badań Komisji z 2020 roku, które wykazały, iż znaczna część deklaracji ekologicznych była niejasna, myląca lub bezpodstawna, a 40% z nich nie miało żadnego potwierdzenia naukowego.
Dlaczego wycofano projekt dyrektywy Green Claims?
“GREENHUSHING” nazywany również “zielonym milczeniem”, to praktyka polegająca na ukrywaniu lub ograniczaniu komunikacji na temat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju i ochrony środowiska przez firmę. Firmy decydują się na ten krok, obawiając się zarzutów o greenwashing, czyli fałszywego przedstawiania się jako ekologiczne, lub z powodu obaw o krytykę ze strony interesariuszy.
Potencjalne konsekwencje wycofania Green Claims
Dotychczasowe regulacje obowiązują
Mimo wycofania Dyrektywy Green Claims, Unia Europejska przez cały czas dysponuje ramami prawnymi mającymi na celu zwalczanie greenwashingu i ochronę konsumentów. Kluczową rolę odgrywa tu Dyrektywa o Wzmacnianiu Pozycji Konsumentów w Zielonej Transformacji (Empowering Consumers for the Green Transition Directive, w uproszczeniu EmpCo).
EmpCo, przyjęta w 2024 roku, ma wejść w życie we wrześniu 2026 roku i stanowi ważne narzędzie w walce z greenwashingiem. Dyrektywa ta zakazuje niejasnych lub wprowadzających w błąd “zielonych” deklaracji, nieweryfikowalnych logo zrównoważonego rozwoju oraz języka marketingowego opartego wyłącznie na kompensacji emisji, takiego jak np. “neutralny dla klimatu”. Ponadto, EmpCo zwalcza fałszywe twierdzenia dotyczące trwałości produktów, zapobiegając sugerowaniu, iż produkt będzie służył dłużej niż w rzeczywistości.
EmpCo a Green Claims
Kluczową różnicą między wycofaną dyrektywą Green Claims a EmpCo jest ich zakres i mechanizm działania. Podczas gdy EmpCo ogranicza to, co marki mogą mówić (reguluje przekaz na etapie sprzedaży), dyrektywa Green Claims wymagałaby od przedsiębiorstw udowodnienia swoich roszczeń poprzez weryfikację przez stronę trzecią przed ich ogłoszeniem
Natomiast dyrektywa Green Claims (Dyrektywa w sprawie oświadczeń środowiskowych) to odrębny projekt (choć komplementarny do wyżej wskazanych regulacji). Green Claims miała być bardziej szczegółowym aktem prawnym, doprecyzowującym, w jaki sposób przedsiębiorstwa mają uzasadniać i komunikować swoje konkretne oświadczenia środowiskowe (tzw. “green claims”). Miała określać szczegółowo, jakie dowody są wymagane, jak te dowody powinny być weryfikowane, i w jaki sposób takie twierdzenia powinny być prezentowane konsumentom, aby były jasne i zrozumiałe.
Można powiedzieć, iż dyrektywa Empowering Consumers for the Green Transition stanowi ogólne ramy prawne i zakazy dotyczące greenwashingu, natomiast dyrektywa Green Claims miała konkretyzować i rozwijać te ramy, oferując szczegółowe wytyczne dotyczące tego, jak firmy mogą formułować i uzasadniać swoje ekologiczne twierdzenia.