Wprowadzone przez Donalda Trumpa cła na wszystkich partnerów handlowych USA postawiły Unię Europejską w „trudnej sytuacji”, stwierdziła dzisiaj Komisja Europejska, ostrzegając, iż stosunki z USA pogarszają się.
– Jesteśmy w trudnej sytuacji – powiedział dziennikarzom rzecznik Komisji ds. handlu Olof Gill.
– Sytuacja się nie poprawia. Jest coraz gorzej. Staramy się aktywnie usiąść z naszymi amerykańskimi przyjaciółmi i powiedzieć: poprawmy sytuację.
Komentarze te są następstwem poniedziałkowego ogłoszenia przez UE, iż zaproponowała zniesienie ceł na wszystkie towary przemysłowe będące przedmiotem handlu z USA, aby uniknąć „wzajemnych ceł” na import z USA, które mają wejść w życie jutro.
Pojawiają się one również w obliczu rosnących obaw o bezpośredni wpływ polityki Donalda Trumpa na eksporterów z UE oraz obaw, iż cła mogą doprowadzić do przekierowania chińskiego eksportu o wartości miliardów euro i „dumpingu” na rynki UE.
Oferta Komisji „zero za zero” była omawiana „na każdym spotkaniu” z amerykańskimi urzędnikami od czasu powrotu Trumpa do Białego Domu, powiedział Gill.
Trump odrzucił wczoraj propozycję UE, argumentując, iż UE powinna zamiast tego dążyć do zakupu większej ilości amerykańskiego skroplonego gazu ziemnego.
– Będą musieli kupować energię od nas, ponieważ jej potrzebują i będą musieli ją od nas kupić – powiedział Trump. „Mogą ją kupić, możemy zrzucić 350 miliardów dolarów w ciągu tygodnia”.
Według Komisji Europejskiej w 2023 r. UE odnotowała nadwyżkę handlową netto z USA w wysokości 48 mld euro, czyli w ostatnim roku, dla którego dostępne są dane dotyczące zarówno towarów, jak i usług.
Trump wielokrotnie twierdził, iż całkowita nadwyżka UE wynosi w rzeczywistości 300 miliardów dolarów lub 350 miliardów dolarów (275 miliardów euro do 320 miliardów euro).
Rzeczniczka Komisji ds. energii Anna-Kaisa Itkonen powiedziała dzisiaj dziennikarzom, iż UE jest „absolutnie gotowa do dyskusji” na temat propozycji Waszyngtonu dotyczącej zakupu większej ilości LNG.
Podkreśliła jednak, iż negocjowanie kontraktów energetycznych jest ostatecznie obowiązkiem państw UE, a nie Komisji.
Von der Leyen dzwoni do Pekinu
Komentarze te są następstwem dzisiejszej rozmowy telefonicznej między Ursulą von der Leyen a chińskim premierem Li Qiangiem, podczas której przywódcy omówili utworzenie specjalnego „mechanizmu” w celu przeciwdziałania skutkom przekierowania handlu.
Von der Leyen podkreśliła również „kluczową rolę Pekinu w rozwiązywaniu możliwych przekierowań handlu spowodowanych taryfami celnymi”, zgodnie z zapisem rozmowy przedstawionym przez Komisję.
Von der Leyen ogłosiła również wczoraj, iż zostanie utworzona specjalna „grupa zadaniowa” Komisji w celu ochrony UE „przed pośrednimi skutkami przekierowania handlu”.
Oprócz wzajemnych ceł, Trump nałożył 25 proc. cła na samochody oraz stal i aluminium od czasu powrotu do Białego Domu w styczniu. W sobotę weszła również w życie 10 proc. uniwersalna taryfa na cały import z USA
Trump zagroził wczoraj nałożeniem dodatkowej 50 proc. taryfy na wszystkie chińskie towary od jutra, jeżeli Pekin zrealizuje swój plan nałożenia odwetowych 34 proc. ceł na produkty z USA.
Wysłannicy UE będą jutro głosować nad propozycją Komisji dotyczącą nałożenia ceł odwetowych w wysokości do 25 proc. na import z USA o wartości 21 mld euro.