
Polska wytwarza 15,5 mln ton odpadów rocznie, z czego 1/3 to opakowania materiałowe. W odpowiedzi na zaśmiecenie środowiska i marnowanie surowców 1 października zaczął obowiązywać system kaucyjny. Jest to część regulacji zwanej ROP, czyli rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP). Jej pełne wejście w życie potrwa kilka lat. Celem jest zdjęcie odpowiedzialności finansowej z obywateli i przerzucenie jej na producenta.
Sprawiedliwe zasady, włączenie szkła i wyrównanie poziomów zbiórki — to główne wnioski z publikacji „System bez wykluczeń. Na drodze do sprawiedliwej i efektywnej legislacji systemu kaucyjnego i ROP”, zaprezentowanej dziś w centrum konferencyjnym PAP. W spotkaniu wzięła udział wiceminister Anita Sowińska z resortu Klimatu i Środowiska.
- Czytaj także: Korzysta z niego 180 mln Europejczyków. Polacy zaczną od października

Świat zalany przez odpady. Żyjemy w kryzysie śmieciowym
Wiceminister Klimatu i Środowiska Anita Sowińska podkreśliła, iż ROP jest odpowiedzią na nowe wyzwania, których ie znaliśmy 20 lat temu, gdy jednorazowe opakowania nie były jeszcze tak powszechne.
– Koszty tego procesu, w niewidoczny sposób i stopniowo zostały przeniesione na społeczeństwo. W tej chwili nie są one pokrywane przez producentów. Dlatego ROP i system kaucyjny są odpowiedzią na kryzys, który już trwa – powiedziała Sowińska.
Odniosła się również do dezinformacji, która często pojawia się w mediach w związku z nowym prawem. – ROP nie jest żadnym podatkiem, podobnie jak nie jest podatkiem opłata za wywóz śmieci, którą pokrywają mieszkańcy. W ROP przecież nie chodzi o to, żeby było więcej pieniędzy w obiegu. W tym modelu chodzi o to, żeby producenci ponosili koszty gospodarowania odpadami – zauważyła minister.
Anna Kamińska z Ministerstwa Klimatu i Środowiska przyznała, iż resort dostaje bardzo dużo pytań dotyczących funkcjonowania systemu kaucyjnego. – Trwa opracowywanie międzyresortowych uzgodnień [dotyczących ROP].
Zdaniem minister Sowińskiej trzy główne korzyści płynące z wprowadzenia rozszerzonej odpowiedzialności producenta, to: sprawiedliwy podział kosztów, stabilniejsze i niższe opłaty za wywóz śmieci, a także korzyści środowiskowe wynikające z wyższych poziomów recyklingu.
„Historyczny moment”. Teraz albo nigdy
– Jest to historyczny i taki naprawdę przełomowy punkt, który musimy bardzo dobrze wykorzystać, ponieważ długo czekamy, tak jak pani minister wspomniała, na rozszerzoną odpowiedzialność producencką. Bardzo liczymy na to, iż w tym momencie, gdy system kaucyjny świeżo funkcjonuje – i iż za chwilę wejdzie rozszerzona odpowiedzialność producencka, [liczymy, iż ona będzie] gwałtownie procedowana i przede wszystkim, iż prezydent podpisze tą ustawę. Tak samo, jak [na to, że] poukłada gospodarkę obiegu zamkniętego w Polsce w odpowiedni sposób -wyraził nadzieje Sławomir Pacek, prezes Stowarzyszenia Polski Recykling.
Sprawne wdrażanie systemu kaucyjnego i porządkowanie ROP stawia polską gospodarkę odpadową w kluczowym momencie. Jak podkreśla raport, to od jakości najbliższych decyzji zależy, czy system będzie sprawiedliwy finansowo, szczelny materiałowo i nastawiony na realny obieg surowców. Priorytetem, jak wynika z raportu, jest oparcie polityki na twardych danych – na kosztach netto, mierzalnych celach zbiórki i efektach środowiskowych – zamiast na deklaracjach czy intuicjach. Analiza wskazuje trzy działania do wdrożenia od zaraz:
- pełny koszt netto w ROP bez finansowania krzyżowego,
- domknięcie luki dla szkła (włączenie do systemu kaucyjnego lub 90 proc. cel w ROP),
- ekonomiczne preferencje dla recyklingowalności i materiałów permanentnych.

Mniej odpadów w środowisku, więcej materiału do wykorzystania
Jeśli odpady będą traktowane jako surowce i zawracane do gospodarki, powstaną z nich kolejne artykuły. – Tak więc środowisko będzie przede wszystkim czystsze – i mówię tutaj nie tylko o czystości wizualnej, ale też o tej, której nie widzimy gołym okiem. W ten sposób zredukujemy ilość nano- i mikroplastiku, który jest dookoła – tłumaczy Sławomir Pacek.
Dokument przygotował analityk ekonomiczny, Marek Lachowicz, z inicjatywy Stowarzyszenia Ekologicznego EKO-UNIA i przy współpracy merytorycznej Stowarzyszenia Polski Recykling. – W raporcie przekładamy fakty na decyzje: pokazujemy, które zmiany przyniosą efekt najszybciej i gdzie dziś „ucieka” skuteczność systemu — podkreślał.
Czy ROP pomoże konsumentom? Jak wpłynie na ich portfele?
– o ile chodzi o konsumentów, to trzeba pamiętać, iż naczelną zasadą rozszerzonej odpowiedzialność producenta, jest „zanieczyszczający płaci”. Oznacza to, iż za odbiór odpadów, powinni płacić ci, którzy wprowadzają je na rynek. Z reguły to są duże korporacje, ogromni producenci, którzy wprowadzają na rynek swoje artykuły w opakowaniach. To oni powinni płacić za zbiórkę i recykling tych opakowań – dodaje Pacek.
Magda Zając z Rodziców dla Klimatu dodała, jak bardzo widoczne i powszechne jest zaśmiecenie odpadami opakowaniowymi, szczególnie szklanymi butelkami po alkoholu. -Chcę podkreślić, iż poparcie rozszerzonej odpowiedzialności producenta jest bardzo duże. Kiedy, jeżeli nie teraz?
- Czytaj także: Wakacje ze śmieciami. „Jedyny kraj UE bez wdrożonego systemu”
Szkło jednorazowe jest dziś prawdziwą zmorą
Dzięki rozwiązaniom proponowanym w raporcie opakowania o wysokiej wartości recyklingowej nie będą subsydiowały tych problematycznych. Co za tym idzie, koszty przestaną być przerzucane na gminy i mieszkańców. Eksperci argumentują, iż jest to warunek uczciwego rozliczania materiałów i realnych bodźców do ekoprojektowania.
– ROP nie jest dodatkiem do kaucji, a filarem finansowym całego modelu. Dopóki nie wprowadzimy realnej odpowiedzialności wprowadzających za koszty zbiórki, sortowania i recyklingu — dopóty zapłaci obywatel. ROP w pełnym kształcie odwraca ten wektor: gdy koszt ponosi wprowadzający, mniejszy jest koszt dla mieszkańca, a rynek dostaje jasny impuls inwestycyjny – wyjaśnia Pacek.
System działa skutecznie tylko wtedy, gdy nie ma wyłączeń. Analiza rekomenduje włączenie jednorazowego szkła do systemu kaucyjnego albo — alternatywnie — ustalenie w ROP celu zbiórki szkła na poziomie 90 proc., równoważnego z celami dla pozostałych materiałów. To ogranicza zaśmiecanie w przestrzeni publicznej, porządkuje odpowiedzialność i minimalizuje koszty po stronie samorządów.
– Kraje, które potraktowały kaucję i ROP jako spójny mechanizm, mają dziś czystsze przestrzenie publiczne, tańszy strumień surowca dla przemysłu i realne oszczędności dla gmin. W Polsce możemy to osiągnąć szybciej, jeżeli unikniemy rozwadniania celów oraz utrzymania wyjątków materiałowych – dodaje Pacek.
Dziś szkło jednorazowe nie jest włączone do systemu kaucyjnego. To tworzy nieuczciwą konkurencję i generuje problemy z zagospodarowaniem tego szkła. Pierwszym skojarzeniem są w tej kwestii małolitrażowe butelki na mocny alkohol, tzw. małpki, których Polacy kupują choćby 3 miliony dziennie. Ministerstwo zapowiada możliwość włączenia tych opakowań do systemu kaucyjnego.
– Są natomiast surowce, które można recyklować bez utraty jakości – tłumaczył Lachowicz. – Jest to szkło i aluminium. o ile aluminium już raz przywieźliśmy (czy boksyty i wytopiliśmy, czy to przywieźliśmy już gotowe aluminium) do kraju, to możemy je recyklować bez utraty jakości. Jest to super rozwiązaniem, ponieważ raz coś przywieźliśmy i zrobiliśmy, a to nam obniża emisję, bo najwięcej emisji CO2 w przypadku produkcji aluminium jest na tym pierwszym etapie. – rekomendował autor raportu
Ekoprojektowanie będzie nowym standardem naszych opakowań
Raport proponuje finansowe zachęty dla opakowań w pełni recyklingowalnych oraz materiałów permanentnych (m.in. aluminium, szkło), zgodnie z normami unijnymi. Tak ustawione stawki przyspieszają zamykanie obiegu, stabilizują strumienie surowców i zmniejszają marnotrawstwo. Czy to oznacza, iż niebawem będziemy mieli duży wybór opakowań, które do nas nie „krzyczą” z półek swoimi kolorami i dodatkami?
– Opakowania przewymiarowane to kolejne, bardzo powszechne zjawisko i napędzanie konsumpcji. Klient liczy, iż otrzyma coś dużego, spory zestaw kosmetyków czy paczkę pełną chipsów. Tymczasem ona jest nadmuchana – mówił Pomian. – Olbrzymi procent opakowania jest tak naprawdę zupełnie niepotrzebny. A o ile chodzi o te kolory, to myślę, iż strona gospodarki obiegu zamkniętego nie zamyka możliwości kreatywnego designu, czy marketingu. Także to nie tak, iż opakowanie musi być szare, bure i ponure.
Dzisiejsze opakowania pozostawiają wiele do życzenia. Mówiła o tym Beata Górska z Łódzkiego Instytutu Technologicznego Łukasiewicz:
– Papier z powłoką czasami nie jest samym papierem, tylko jest tak zmodyfikowany, iż bardziej możemy go uznawać za „tworzywo z dodatkiem masy celulozowej”, a nie sam papier. W sklepowych alejach pojawia się coraz ekologicznych produktów, coraz więcej zrównoważonych i ekologicznych opakowań. Ale jest cała masa produktów ekologicznych, które są w opakowaniach, kompletnie nienadających w recyklingu. Apeluję o ekoprojektowanie i redukowanie zużycia materiałów, a używanie tych, które są bezpieczne w recyklingu.
–
Zdjęcie tytułowe: LightField Studios/Shutterstock