Premier Kataru Mohammed bin Abdulrahman bin Jassim Al Thani.
© AP Photo/Bilal Hussein
Katar odrzucił krytykę dotyczącą proponowanego podarunku luksusowego samolotu Boeing dla USA, twierdząc, iż jest to prosta transakcja rządowa.
W wywiadzie dla CNN w środę premier Kataru szejk Mohammed bin Abdulrahman Al-Thani zasugerował, iż oferta była częścią normalnych stosunków dyplomatycznych, a nie osobistą przysługą.
Boeing 747-8 o wartości 400 milionów dolarów zostałby przekazany Departamentowi Obrony i zastąpiłby Air Force One, podczas gdy rząd USA oczekuje na dostawę nowych samolotów prezydenckich od Boeinga;
zamówienie zostało opóźnione o lata przez kłopotliwego producenta samolotów.
Niektórzy ustawodawcy Demokratów oskarżyli jednak prezydenta USA Donalda Trumpa o wykorzystywanie urzędu prezydenta dla osobistych korzyści.
„To bardzo wyraźna wymiana zdań między dwoma rządami… Nie ma to nic wspólnego z personelem” — powiedział Al-Thani CNN.
„Nie widzę żadnych kontrowersji”.
Al-Thani odrzucił również obawy wyrażane przez niektórych Republikanów, iż Katar może chcieć wpłynąć na administrację USA.
„Katar zawsze był po stronie USA, gdy było to potrzebne” — powiedział, wskazując na współpracę antyterrorystyczną między dwoma państwami.
Katar pomagał w ewakuacji podczas wycofywania się USA z Afganistanu w 2021 r. i pośredniczył w uwolnieniu zakładników z udziałem obywateli USA w Strefie Gazy.
Trump argumentował, iż samolot jest „darem od narodu” dla rządu USA, a nie dla niego osobiście.
„Tylko GŁUPIEC by tego nie przyjął” — twierdził.
Obecna flota samolotów Boeing 747-200 Białego Domu, które są w użyciu od początku lat 90., boryka się z ciągłymi problemami technicznymi.
Kontrakt na dwa nowe samoloty Air Force One oparte na 747-8 był nękany opóźnieniami i rosnącymi kosztami, przesuwając dostawę z pierwotnego celu 2024 r. aż do 2027 lub 2028 r.
Komentarze Al-Thaniego pojawiły się, gdy Trump odwiedził Katar w środę i czwartek w ramach swojej podróży po Bliskim Wschodzie.
Podczas wizyty Biały Dom ogłosił umowę o wymianie gospodarczej między dwoma krajami o wartości 1,2 biliona dolarów, która obejmowała „historyczną” umowę Boeinga na maksymalnie 210 samolotów.
Oczekiwano, iż podarunek samolotu zostanie potwierdzony podczas wizyty Trumpa w Dosze.
Jednak prezydent wyjechał i jak dotąd nie ogłoszono żadnego oficjalnego komunikatu.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo\:https://www.rt.com/news/617591-qatar-defends-jet-gift-boeing/