Karol Nawrocki nie jest prezydentem Polski. Do dzisiaj nie znamy prawdziwego wyniku wyborów, nie ma też ważnej decyzji Sądu Najwyższego o ważności wyborów. Nawrocki to zwykły pisowski uzurpator.
Decyzja o wyniku wyborów prezydenckich w Polsce ma formę uchwały Państwowej Komisji Wyborczej, opartej na szczegółowych przepisach Kodeksu wyborczego. PKW ogłasza wynik po zakończeniu liczenia głosów, na podstawie zbiorczych protokołów przesłanych przez okręgowe i obwodowe komisje wyborcze. Zanim uchwała zostanie podjęta, komisja musi upewnić się, iż wszystkie protokoły są poprawne formalnie i merytorycznie, a ewentualne nieścisłości zostały wyjaśnione.
Sam dokument ma charakter urzędowy i zawiera precyzyjnie wskazaną liczbę głosów oddanych na każdego z kandydatów, frekwencję oraz informację, czy wybory zostały rozstrzygnięte w pierwszej turze, czy konieczna jest druga.
Po przyjęciu uchwały PKW niezwłocznie podaje ją do publicznej wiadomości – zarówno w formie konferencji prasowej, jak i publikacji w Biuletynie Informacji Publicznej oraz w Dzienniku Ustaw. To właśnie ogłoszenie w Dzienniku Ustaw jest momentem, w którym wynik wyborów staje się oficjalny w sensie prawnym.
W przypadku drugiej tury procedura wygląda identycznie: po podliczeniu głosów PKW wydaje kolejną uchwałę, w której wskazuje kandydata wybranego na Prezydenta RP. Uchwała ta podlega również natychmiastowej publikacji i staje się podstawą do dalszych czynności konstytucyjnych.
Po ogłoszeniu wyniku możliwe jest wniesienie protestów wyborczych do Sądu Najwyższego. Każdy protest musi wskazywać konkretne naruszenia prawa, które mogły mieć wpływ na wynik wyborów. Sąd Najwyższy rozpatruje je w określonym terminie i następnie wydaje uchwałę o ważności wyborów. Jest to finalny element procedury — dopiero po stwierdzeniu ważności wyborów przez SN oraz po zaprzysiężeniu przed Zgromadzeniem Narodowym nowy prezydent obejmuje urząd zgodnie z przepisami Konstytucji.
Do dzisiaj takiej ważności nie stwierdził żaden istotny i prawomocnie wybrany skład Sądu Najwyższego. Żyjemy w fikcji.
Dopiero ponowne przeliczenie wszystkich głosów, wyjaśnienie oszustw na rzecz Nawrockiego w komisjach oraz prawomocne orzeczenie Sądu Najwyższego potwierdzi wynik w Polsce.

4 godzin temu












