Karol Nawrocki prezydentem. Złożył uroczystą przysięgę

18 godzin temu

Karol Nawrocki formalnie objął urząd prezydenta. Stało się to w chwili, gdy przed Zgromadzeniem Narodowym złożył w środę po godz. 10 uroczystą przysięgę. Zakończył ją słowami „Tak mi dopomóż Bóg”.

Uroczystości rozpoczęły się od Zgromadzenia Narodowego zwołanego przez marszałka Szymona Hołownię. Następnie Nawrocki złożył uroczystą przysięgę.

Jej tekst brzmi następująco: Obejmując z woli Narodu urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, uroczyście przysięgam, iż dochowam wierności postanowieniom Konstytucji, będę strzegł niezłomnie godności Narodu, niepodległości i bezpieczeństwa Państwa, a dobro Ojczyzny oraz pomyślność obywateli będą dla mnie zawsze najwyższym nakazem.

Na sali posiedzeń Sejmu zgromadzili się posłowie i senatorowie, przedstawiciele najwyższych władz państwowych z premierem Donaldem Tuskiem na czele.

Z galerii zaprzysiężenie obserwowali zaproszeni goście. Jako pierwsi w Sejmie pojawili się Andrzej Duda wraz z małżonką. Obecni byli również m.in. reprezentanci korpusu dyplomatycznego, przedstawiciele Kościołów i wspólnot religijnych, wojska, przedstawiciele władz samorządowych oraz rodzina i przyjaciele Nawrockiego.

Na inauguracji Nawrockiego pojawili się także rozpoznawalni politycy. Wśród nich znaleźli się byli prezydenci Aleksander Kwaśniewski oraz Bronisław Komorowski. Drugi z nich w rozmowie z „Rzeczpospolitą” zapowiedział, iż zrobi to „bez specjalnej przyjemności, ale z poczucia odpowiedzialności”.

Wzięcia udziału w uroczystości odmówił były prezydent Lech Wałęsa, który stwierdził, iż o ile Nawrocki zostanie zatwierdzony na prezydenta, to będzie to „upokorzenie i zniewaga dla Polski”. Nieobecny był także były premier Leszek Miller, który w podcaście „Super Expressu” ocenił, iż wyniki wyborów prezydenckich są niewiarygodne.

Pierwsze orędzie prezydenta Karola Nawrockiego

– Rzeczpospolita Polska jest dobrym wspólnym wszystkich obywateli, a władzę zwierzchnią sprawuje naród – powiedział prezydent Karol Nawrocki w swoim pierwszym orędziu. – Wolny wybór wolnego narodu postawił mnie przed państwem wbrew wyborczej propagandzie, kłamstwom. Wybaczam to, co działo się w czasie wyborów – dodał.

– 1 czerwca przekonaliśmy się, iż prezydent musi być tylko i aż głosem obywateli, nikim więcej. Będę głosem narodu polskiego i takie mam zadanie – oświadczył nowy prezydent.

– Nie zaskoczę państwa z moim programem politycznym na kolejne pięć lat – dodał Nawrocki. – Zamierzam być konsekwentny i zdecydowany – podkreślił.

Prezydent zadeklarował, iż „jest świadomy podziałów w polskim życiu politycznym i społecznym”.

– Chcę zadeklarować, iż swoje decyzje będę podejmował wbrew tym podziałom – zapowiedział prezydent. – My wszyscy jesteśmy z miast i wiosek polskich. Nie ma Polski A i Polski B – kontynuował. Wskazał, iż będzie „głosem narodu, wiernym swojemu programowi”.

Nawrocki zapowiedział, iż popiera Polskę, która jest w UE, ale „nie jest Unią Europejską, tylko jest Polską i pozostanie Polską”.

– Zarówno w dyskusjach z polskim rządem i na arenie międzynarodowej, w sposób dyplomatyczny, będę oczywiście wspierał relacje w ramach Unii Europejskiej. Ale nigdy nie zgodzę się na to, aby Unia Europejska zabierała Polsce kompetencje, szczególnie w sprawach, które nie zostały zapisane w traktatach europejskich, a te nie powinny się zmienić – wyliczał.

– To doskonały moment, aby podziękować prezydentowi Andrzejowi Dudzie za 10 lat sprawowania urzędu z tyloma sukcesami – przekazał Karol. Zapowiedział, iż “będzie głosem tych, którzy chcą Polski normalnej, Polski przywiązanej do swoich wartości”.

Prezydent zwrócił uwagę na „dobrą polską szkołę, z polską literaturą i z polskimi lekturami”. Nawiązał przy tym do projektu zapoczątkowanego przez Bronisława Komorowskiego.

– To dobry moment, żeby zaprosić wszystkich państwa na kolejną edycję Narodowego Czytania. Oczywiście będzie także w obecnym Pałacu Prezydenckim. Tak! jeżeli będzie trzeba czytać polskie lektury, to będzie to robił także prezydent Polski – zapewniał.

Nawrocki zadeklarował, iż w czwartek złoży projekt ustawy w sprawie CPK.

– Polska potrzebuje nowych inwestycji – zadeklarował dodając, iż w sierpniu zwoła Radę Gabinetową m.in. na temat inwestycji rozwojowych i stanu finansów publicznych.

Prezydent ocenił, iż lawinowo rosnące zadłużenie państwa polskiego, problem demograficzny i problem z mieszkalnictwem, to sygnał, iż „Polska jest na bardzo złej drodze”.

– My dziś potrzebujemy wielkich planów, wielkich inwestycji, potrzebujemy obudzić aspiracje narodu polskiego, bo nie możemy już być gospodarstwem pomocniczym naszych zachodnich sąsiadów czy całej Unii Europejskiej. Musimy poszukiwać tej drogi gospodarczej, która stanie się rodzajem konkurencyjności ekonomicznej, gospodarczej, rzuconej wobec także zachodniej Europy – dodał.

– W celu rozwiązania problemu ustroju państwa przy Pałacu Prezydenckim powołam radę do spraw naprawy ustroju państwa. Tak dalej być nie może – Polacy chcą naprawy ustroju państwa – przekonywał Nawrocki.

– Zaproszę oczywiście do tej rady przedstawicieli wszystkich środowisk politycznych, zaproszę akademików, zaproszę te osoby, którym troska o państwo polskie i nas, ustrój prawny jest bliska i wierzę, iż Pałac Prezydencki stanie się miejscem dialogu, miejscem dyskusji o konsekwentnej naprawie ustroju Rzeczypospolitej Polskiej – mówił prezydent.

Jak zadeklarował Nawrocki, Pałac Prezydencki stanie się nie tylko miejscem funkcjonowania Rady Konstytucyjnej, ale także miejscem, w którym rozpocznie się „dyskusja o tym, jak ma wyglądać Konstytucja”. – Bo obywatele dzisiaj potrzebują klarownych, jasnych zasad współpracy między politykami, zabezpieczenia interesu, suwerenności, bezpieczeństwa państwa polskiego – powiedział i wyraził nadzieję, iż uda się do 2030 roku przedstawić projekt nowej ustawy zasadniczej.

Sędziowie nie są bogami

Nawrocki odniósł się także do sytuacji w wymiarze sprawiedliwości. – Stoję dzisiaj przed państwem, aby zaapelować do całej klasy politycznej, ale aby także przekazać polskim sędziom i panu ministrowi sprawiedliwości, iż szanowni państwo, sędziowie są od tego, aby wydawać wyroki w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej, a władza sądownicza jest jedną z trzech władz w polskim systemie demokratycznym – przekazał.

– Polskie prawodawstwo, jeżeli się nie mylę, powstaje w tej izbie, w polskim Sejmie z woli wyborców wybranym i w polskim Senacie, i musi zyskać akceptację prezydenta Polski wybranego w powszechnych i bezpośrednich wyborach – zaznaczył. – A sędziowie nie są bogami, tylko mają służyć Rzeczypospolitej Polskiej i polskim obywatelom – przekazał.

– Szanowny panie premierze, panie ministrze sprawiedliwości, nie będę awansował ani nominował tych sędziów, którzy godzą w porządek konstytucyjny, prawo Rzeczypospolitej Polskiej – zaznaczył, zwracając się do Donalda Tuska i Waldemara Żurka.

– Polska musi wrócić na drogę praworządności. Dzisiaj Polska nie jest na drodze praworządności. Ciężko nazwać praworządnym państwo, w którym nie działa i nie funkcjonuje legalnie wybrany prokurator krajowy, w którym artykuł 7. konstytucji mówiący, iż organy władzy państwowej muszą działać na podstawie i w granicach prawa, jest niestety regularnie łamany – powiedział Nawrocki.

– Na sam koniec, być może z polityczną naiwnością powiem, iż wierzę, iż uda nam się porozumieć w sprawach zasadniczych dla Polski i wyłączyć je ze sporu politycznego. Kwestie rozwoju, kwestie mieszkalnictwa, kwestie polskiego bezpieczeństwa są takimi, wokół których wierzę, iż uda się zbudować ponadpartyjny, ponad polityczny konsensus – przekazał prezydent.

– Niech Bóg błogosławi Polsce, niech żyje Polska – zakończył swoje przemówienie Karol Nawrocki. Niektórzy zgromadzeni na sali plenarnej zaczęli skandować “niech żyje Polska”.

Na podst. Polsat News

Idź do oryginalnego materiału