Konferencję prasową zorganizowano przed siedzibą zarządu Grupy Azoty. Nawrocki przypomniał, iż była to jego druga wizyta w mieście – wcześniej gościł jako prezes Instytutu Pamięci Narodowej. Tym razem mówił jednak o „patriotyzmie gospodarczym” i roli państwowych spółek w życiu lokalnych społeczności.– Jak wiemy, spółka Grupy Azoty jest największym pracodawcą na tym terenie. Niepokojące informacje, które do mnie docierają, odnoszą się do faktu, iż po zmianie władzy w roku 2024 zwolnionych zostało 150 osób, ponadto zablokowano zarobki, pensje pracownikom (...) Nowy zarząd tej grupy nie ma także planów na rozwój – mówił Karol Nawrocki.Zwracał uwagę nie tylko na kwestie zatrudnienia, ale też na społeczny wymiar działania Grupy Azoty. Wspominał o jej dotychczasowym zaangażowaniu w sport i kulturę, wskazując, iż obecna niepewność budzi niepokój wśród mieszkańców regionu.– To też kwestia społecznej odpowiedzialności. Grupa Azoty była mecenasem wielu wydarzeń sportowych, kulturalnych, była patronem bardzo ważnej drużyny siatkarskiej, to wszystko wpływa na poczucie chaosu i niezrozumienia lokalnej społeczności – mówił.Wskazywał również na problemy w skali kraju, m.in. związane z importem nawozów z Rosji i Białorusi oraz brakiem skutecznej polityki celnej. Te działania miały bezpośredni wpływ na trudności firm chemicznych w Polsce.Najmocniejsza deklaracja padła jednak na koniec spotkania:– Dlatego staję tu jako obywatelski kandydat na urząd prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej z jasną deklaracją, iż zarządy spółek Skarbu Państwa nie mogą stawać się politycznym łupem – zaznaczył.Po konferencji Nawrocki spotkał się z mieszkańcami i zwolennikami, odpowiadając na pytania i wysłuchując lokalnych głosów. Była to jedna z pierwszych kampanijnych wizyt w województwie opolskim. Realacja wideo: