Kara za usunięcie drzew bez zezwolenia

1 dzień temu

Stan faktyczny

WSA w Olsztynie rozpoznał sprawę ze skargi parafii na decyzję SKO w Olsztynie w przedmiocie kary za usunięcie drzew bez wymaganego prawem zezwolenia i oddalił skargę.

W sprawie tej Wójt Gminy, ponownie rozpatrując sprawę, decyzją z 2023 r. wymierzył parafii karę w wysokości łącznie 1 928 694 zł za usunięcie bez wymaganego zezwolenia 269 drzew z 1 działki. Postępowanie w sprawie toczyło się od 2021 r. i dotyczyło wycinki drzew z terenu cmentarza znajdującego się na wymienionej działce, której skarżąca parafia jest właścicielem.

Organ przeprowadził oględziny terenu z udziałem proboszcza parafii, podczas których dokonano pomiaru i oceny stanu zdrowotnego karp i pni drzew. Proboszcz parafii wyjaśnił, iż prace związane z wycinką drzew we wschodniej części terenu cmentarza wykonywane były przez parafian w celu przygotowania nowych miejsc pochówku. Decyzję w powyższej sprawie proboszcz podjął samodzielnie w oparciu o opinię rady parafialnej i parafialnej rady ekonomicznej. Proboszcz podnosił, iż wycięcie drzew było podyktowane stanem wyższej konieczności. Poprzez liczne burze i załamania pogody w 2021 r. ok. 60 sztuk drzew uległo połamaniu lub pochyleniu, zagrażając zarówno okolicznym grobom, jak i osobom przebywającym na cmentarzu, ok. 50 sztuk drzew obumarło i nie rokowało szans na przeżycie, 30 sztuk drzew to złomy (drzewa nie posiadające korony), a 20 sztuk drzew to wywroty. Proboszcz oświadczył, iż nie jest w stanie podać wymiarów konkretnych drzew usuniętych w związku z zagrożeniem dla ludzi lub mienia wynikającym ze złego stanu zdrowotnego drzew. Karpy tych drzew zostały wyrwane i ułożone na pryzmie w innym miejscu niż drzewa rosły. Zaznaczył, iż teren cmentarza od wielu lat był niezagospodarowany, drzewa wywracały się, opierając jedno o drugie, zamierały, jak i ulegały uszkodzeniu w wyniku silnych wiatrów. Prace porządkowe, które zostały przeprowadzone podczas wycinki, ukazały dopiero ilość zniszczonych drzew. Proboszcz podnosił, iż w 2019 r. uzyskał zezwolenie na wycięcie 62 sztuk drzew, co nie zostało uwzględnione w opinii dendrologicznej.

Organ zlecił wykonanie opinii dendrologicznej. Organ I instancji uznał, iż w sprawie zostały spełnione przesłanki do wymierzenia kary pieniężnej, na podstawie art. 88 ust. 1 pkt 1 ustawy z 16.4.2004 r. o ochronie przyrody (t.j. Dz. U. z 2023 r. poz.1336; dalej: OchrPrzyrodU). Stwierdził, iż proboszcz świadomie nie wystąpił w imieniu parafii z wnioskiem o wydanie wymaganego zezwolenia. Potwierdzeniem powyższego jest fakt, iż w 2019 r. proboszcz występował z wnioskiem o uzyskanie zezwolenia na wycięcie drzew z innej – zachodniej części cmentarza, więc procedura administracyjna dotycząca wycinki drzew była mu znana.

Po rozpoznaniu odwołania, SKO skierowało część sprawy do ponownego rozpoznania, ustalając przy tym karę łączną w kwocie 1 882 578,00 zł.

Sprawa trafiła ze skargą do WSA w Olsztynie.

Wyrok WSA

Sąd uznał, iż zgromadzony przez organ I instancji materiał dowodowy jest kompletny i wystarczający do wydania decyzji. Dokonanej ocenie zgromadzonego materiału dowodowego nie można przypisać cech dowolności. Jest ona spójna z całym zgromadzonym materiałem dowodowym oraz jest zgodna z zasadami logiki i doświadczenia życiowego.

Odnosząc się do zarzutów skargi, WSA wskazał, iż w rozpoznawanej sprawie organy orzekające nie miały obowiązku poszukiwania dowodów na poparcie tez strony skarżącej o zaistnieniu przypadków wyłączających lub ograniczających karę za usunięcie drzewa bez zezwolenia, unormowanych w art. 89 ust. 6 i 7 OchrPrzyrodU. Zgodnie z tymi przepisami w przypadku usunięcia drzewa obumarłego albo nierokującego szansy na przeżycie, złomu lub wywrotu, wysokość administracyjnej kary pieniężnej obniża się o 50%. W przypadku zaś usunięcia albo zniszczenia drzewa w okolicznościach uzasadnionych stanem wyższej konieczności, nie wymierza się administracyjnej kary pieniężnej. Przepisy te mogą mieć zastosowanie kiedy nie budzi wątpliwości, iż doszło do usunięcia drzewa podlegającego karze, a ponadto kiedy zostanie wykazane, iż zaistniała sytuacja w nich opisana. Przepisy te wymieniają wyjątkowe sytuacje, z powodu których możliwe jest odstąpienie od nałożenia kary za usunięcie drzewa bez zezwolenia w całości lub części. Ponieważ są to wyjątki od zasady, to nie należy ich domniemywać. Słusznie organy orzekające dostrzegły, iż w realiach niniejszej sprawy nie można było zweryfikować twierdzeń proboszcza (organu reprezentującego parafię).

Proboszcz podawał w postępowaniu administracyjnym, iż pozwolił zabrać drewno parafianom, którzy pomagali przy wycince. Uniemożliwiło to ocenę stanu drzewa w czasie wycinki, w szczególności czy obumarło, czy było złomem. Wobec braku możliwości ustalenia, gdzie konkretnie dane drzewo rosło, jakie było jego położenie przed wycinką i jaki był jego stan, nie sposób też stwierdzić czy rzeczywiście istniało ryzyko wywrócenia się drzewa i wywołania szkody, czy też stwierdzenia, iż już było wywrotem. Niezależnie od tego, kierując się normą z art. 7 KPA i art. 8 § 1 KPA, organ I instancji zasadnie dopytał biegłego, czy na podstawie samych karp, które zostały wykopane i ułożone w rzędy lub stosy, a część leżała chaotycznie, można było określić żywotność drzewa w czasie jego ścięcia, ustalić czy było złomem, wywrotem, czy obumarło. Biegły dendrolog logicznie wyjaśnił, iż pozostawione karpy, które były już przesuszone w czasie oględzin, nie pozwalają na czynienie ustaleń w wymienionym zakresie. Oznacza to tyle, iż zgromadzony materiał dowodowy nie daje jakichkolwiek podstaw do uznania, iż wycinką objęto drzewa obumarłe albo nierokujące szans na przeżycie, złomy lub wywroty albo stwarzające zagrożenie dla ludzi lub mienia. Wbrew przekonaniu proboszcza, składanych przez niego wyjaśnień na temat wystąpienia powyższych okoliczności nie można uznać za logiczne i wyczerpujące, gdyż są lakoniczne i ogólnikowe. Podawane przez proboszcza szczątkowe informacje nie pozwalają na ustalenie o ilu konkretnie drzewach strona mówi, jakiego gatunku i jakich obwodach.

Sąd nie zgodził się także ze stroną skarżącą, iż z doświadczenia życiowego wynika, iż skoro działkę w opisanej części porastał stary las, to musiały być w nim wywroty, złomy, czy drzewa obumarłe, a także pochylone, zagrażające ludziom i mieniu. Taka prawidłowość nie istnieje, a choćby o ile zdarzają się takie przypadki, to musiałoby zostać udokumentowane ilu i jakich drzew konkretnie to dotyczyło. W analizowanej sprawie strona skarżąca przed wycinką nie przeprowadziła żadnej inwentaryzacji, nie wykonała zdjęć, które potwierdzałyby jej wersję. W takiej sytuacji zasadnie organ I instancji przyjął jako punkt odniesienia oględziny i fotografie terenu uzyskane podczas wydawania zezwolenia na wycinkę drzew w 2019 r.

Z powodu braku dowodów nie było podstaw do uznania, iż wycinka prowadzona była w stanie wyższej konieczności (art. 89 ust. 7 OchrPrzyrodU) z uwagi na ochronę zdrowia i życia osób odwiedzających cmentarz oraz ochronę istniejących nagrobków przed zniszczeniem. Organy orzekające trafnie zwróciły uwagę na sprzeczność i brak konsekwencji w wyjaśnieniach proboszcza, który przekonywał, iż wycinka podyktowana była stanem wyższej konieczności, a jednocześnie podawał, iż dotyczyła nieużytkowanej części cmentarza. Ponadto oględziny wykazały, iż wycinkę prowadzono przy pomocy ciężkiego sprzętu budowlanego i poniszczono istniejące nagrobki. Sposób przeprowadzania prac ziemnych – na całym obszarze zaniedbanej wcześniej części cmentarza – świadczy o tym, iż usuwane były wszystkie drzewa bez względu na jakiekolwiek zaistniałe okoliczności.

Komentarz

W uzasadnieniu wyroku omawianej sprawy WSA wskazał także, iż ujawnione okoliczności przeczą uznaniu, iż wycince towarzyszył stan wyższej konieczności lub wycinka prowadzona była w interesie społecznym. Samowolne działania strony skarżącej świadczą wręcz o rażącym naruszeniu interesu społecznego, gdyż zlekceważono wartość przyrodniczą i kulturową terenu. Proboszcz miał świadomość konieczności uzyskania zezwolenia dla wycinki drzew na cmentarzu, bo o takie występował dla innej części cmentarza w 2019 r. Celem było przygotowanie miejsc na cmentarzu dla nowych pochówków.

W postępowaniu o usunięcie drzew z dużą ostrożnością organy podchodzą do ustalenia, iż mamy czynienia z siłą wyższą. Wykazanie wszelkich okoliczności świadczących o braku podstaw do wymierzenia kar pieniężnych stanowi obowiązek strony.

Wyrok WSA w Olsztynie z 6.6.2024 r., II SA/Ol 209/24, Legalis

Idź do oryginalnego materiału