Jarosław Kaczyński chce aby zniszczyć Warszawę, Poznań, Kraków, Gdańsk czy Wrocław. W tych miastach ma być bieda. Tak bowiem należy rozumieć słowa z nieudanej pisowskiej konwencji o wsi, na której padły słowa prezesa o wyrównaniu warunków życia w mieście i na wsi. Idiotyczny przekaz Kaczyńskiego mówi o wyrównaniu w dół. Nie ma możliwości, by na wsi zarabiać tyle ile w Warszawie. Jest za to możliwość, przy pomocy podatków, aby wyrównać wszystko w dół.
Wielkie miasta i tak już dzisiaj ubożeją. Firmy uciekają z Polski, inwestorzy również. Ludzie nie chcą po prostu tutaj pracować, bo podatki wysokiej a prawo niestabilne. PiS jest gwarantem braku owej tak potrzebnej stabilności a afery, które prawie codziennie wstrząsają polityką, przypominają inwestorom, iż Polska to kraj trzeciego świata.
Kaczyński zapowiada więc zniszczenie wielkich miast, ma być w nich bieda, chce się przypodobać rolnikom. Ale nie udaje mu się to – ten przekaz jest słaby i do tego dość głupi.
Wieś już nie pójdzie za PiS – zbyt dobrze pamiętamy Piątkę przeciw zwierzętom. Zbyt dobrze wiemy co Kaczyński robił z ASF. Zbyt dobrze pamiętamy wyprzedaż polskiej ziemi i zawłaszczenie Lasów Państwowych.

3 lat temu








![[FOTO] Modlitwą uczcili pamięć ofiar stanu wojennego](https://www.emkielce.pl/media/k2/items/cache/240d202076d0870e4385cd3203791501_XL.jpg)



![Kard. Ryś przewodniczył Mszy św. dziękczynnej za posługę w Łodzi [+GALERIA]](https://misyjne.pl/wp-content/uploads/2025/12/mid-25c13144.jpg)


