Kaczyński spóźnił się na konwencję PiS ponad godzinę. Później nazwał się elitą

2 godzin temu
W samo południe swoją konwencję miało rozpocząć Prawo i Sprawiedliwość. Ale Jarosław Kaczyński, który otwierał spotkanie, na scenie pojawił się godzinę i 15 minut później. I zaczął z przytupem, stwierdzając, iż to on jest elitą tego kraju. Później popłynął jeszcze bardziej.


Jarosław Kaczyński niczym królowa brytyjska? Na własne spotkanie przybył z ponad godzinnym opóźnieniem i wydaje się być przekonany, iż to inni przybyli za wcześnie. Prezes PiS jasno podkreślił, iż to on, a także członkowie jego partii są polską "elitą".

Jarosław Kaczyński zaczął mocno. Później tylko dokładał


Prezes PiS postanowił zacząć jak u Hickoka. – Sala jest dobrana w sposób elitarny, jesteśmy elitą partii i narodu! – stwierdził w jednych z pierwszych słów Jarosław Kaczyński. Chwilę później przeszedł do tego, iż jego partii bezprawnie została odebrana subwencja.

Idź do oryginalnego materiału