W polskiej polityce znów wraca temat zmiany konstytucji. Jeden z posłów PiS ogłosił, iż pracuje nad nowym projektem ustawy zasadniczej, który ma zmienić układ sił w państwie i wzmocnić pozycję prezydenta. To sygnał, iż debata o ustroju może niedługo nabrać tempa – i wywołać poważne polityczne napięcia.

Fot. Warszawa w Pigułce
Poseł PiS chce nowej konstytucji. Zmiany mają wzmocnić prezydenta i uporządkować władzę
Polska konstytucja z 1997 roku – według części polityków – przestała odpowiadać na współczesne wyzwania. Tak twierdzi poseł PiS Krzysztof Szczucki, który ogłosił, iż pracuje nad projektem nowej ustawy zasadniczej. Chce zwiększenia kompetencji prezydenta, uregulowania pozycji rządu i uporządkowania chaosu w wymiarze sprawiedliwości.
Szczucki: konstytucja nie działa, trzeba ją napisać od nowa
Poseł PiS ujawnił, iż przygotowuje założenia do nowej konstytucji jako własną inicjatywę, niezależną od klubu parlamentarnego. Jak tłumaczy, inspiracją do pracy były m.in. słowa Jarosława Kaczyńskiego z jesieni 2024 roku, w których prezes PiS mówił o „upadku konstytucji” i potrzebie uchwalenia nowej. Sam Szczucki nie kryje, iż wielokrotnie rozmawiał z Kaczyńskim na temat ustrojowych zmian.
Zdaniem posła, obecna konstytucja cechuje się niejasnym podziałem kompetencji między prezydentem, Radą Ministrów i parlamentem, co jego zdaniem „prowadzi do instytucjonalnego chaosu i blokad decyzyjnych”. Podkreśla też, iż głowa państwa wybierana w wyborach powszechnych nie może mieć tak ograniczonego wpływu na władzę wykonawczą.
Prezydent, rząd i wojsko – kto naprawdę rządzi?
Szczucki akcentuje potrzebę reformy pozycji prezydenta i rządu w sytuacjach nadzwyczajnych. Jako przykład podaje brak jednoznacznych zapisów, kto ponosi odpowiedzialność za bezpieczeństwo państwa w czasie wojny – czy prezydent, minister obrony narodowej, czy może Rada Ministrów.
Podobne wątpliwości mają jego zdaniem dotyczyć polityki zagranicznej. w tej chwili konstytucja mówi, iż to rząd ją prowadzi, choć prezydent reprezentuje państwo na arenie międzynarodowej. Poseł PiS chce, by nowa ustawa jasno przypisała kompetencje jednej ze stron.
Reforma sądów i ochrona przed wpływami zewnętrznymi
Wśród planowanych zmian pojawia się również kwestia wymiaru sprawiedliwości. Szczucki uważa, iż obecny system prawny w Polsce cechuje się chaosem i brakiem stabilności, co sprawia, iż państwo staje się podatne na wpływy zewnętrzne. Nowa konstytucja miałaby to uporządkować i – jak twierdzi – zabezpieczyć ustrój przed destabilizacją.
Projekt po wakacjach, ale do zmiany potrzebna większość konstytucyjna
Poseł zapowiedział, iż gotowy projekt zmian zaprezentuje po wakacjach. Ma nadzieję, iż w kolejnej kadencji parlamentu znajdzie się większość, która umożliwi uchwalenie nowej konstytucji.
Przypomnijmy, iż zmiana konstytucji wymaga inicjatywy co najmniej 1/5 posłów, Senatu lub prezydenta RP. Ustawę musi następnie przegłosować Sejm większością 2/3 głosów oraz Senat większością bezwzględną – przy obecności co najmniej połowy ustawowej liczby członków obu izb.
Obecna konstytucja została uchwalona 2 kwietnia 1997 roku. Od lat budzi kontrowersje wśród części środowisk politycznych, które domagają się głębokich zmian ustrojowych. Szczucki jako pierwszy w tej kadencji rusza z próbą ich sformułowania.