Waldemar Żurek gwałtownie trafił na czarną listę Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS znów straszy ministra sprawiedliwości więzieniem. Kaczyński atakuje ministra Żurka Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek wyrasta na najmniej lubianą postać przez obóz PiS. Podpadł Nowogrodzkiej, bo – mówiąc potocznie – nie cacka się w robocie i aktywnie działa, by naprawić bałagan w wymiarze sprawiedliwości, który zostawił PiS. Wydał już rozporządzenie zmieniające regulamin urzędowania sądów, teraz przedstawił projekt ustawy praworządnościowej. Nic dziwnego, iż Jarosław Kaczyński co chwila atakuje ministra. — Waldemar Żurek jest człowiekiem, który powinien się znaleźć, i to na bardzo długie lata, w państwowych zakładach karnych. I wierzę w to, iż się znajdzie — grzmiał niedawno prezes PiS. — Bo łamie prawo w sposób tak bezczelny, jak jeszcze dotąd nie łamano — dodał Kaczyński. I powtarza to jak mantrę. Podczas czwartkowej konferencji prasowej został zapytany o ustawę praworządnościową i znów zaczął grozić ministrowi. – W sprawach praworządności nie ma kompromisu. Praworządność musi być, a w praworządnym państwie, mam nadzieję, iż je przywrócimy, pan Żurek będzie musiał bardzo długo odpoczywać w państwowych zakładach karnych – stwierdził Jarosław Kaczyński. Zdaniem prezesa PiS minister sprawiedliwości „łamie prawo w sposób ostentacyjny i jednocześnie podlegający odpowiednim przepisom”. – To jest w gruncie rzeczy zmiana ustroju siłą