Już za chwileczkę, już za momencik… Czyli bajki Kaczyńskiego

2 miesięcy temu

Każdy, kto choć trochę interesuje się polską polityką wie, iż PiS nie potrafi wyłonić kandydata na prezydenta w zbliżających się wyborach. Nikt liczących się polityków nie chce bowiem zostać symbolem nieuniknionej klęski.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Jarosław Kaczyński ma więc niełatwe zadanie. Musi przekonywać, iż partia ciągle „wybiera” najlepszego kandydata. Mimo iż w rzeczywistości trwa już paniczna łapanka i pojawiają się coraz bardziej egzotyczne pomysły na to, kto miałby zostać obsadzony w tej roli.

– Mamy przed sobą bardzo konkretne zadanie. Jest nim zwycięstwo sił patriotycznych w wyborach prezydenckich. To musi być pierwszy krok w kierunku – można powiedzieć – ponownego wyzwolenia – opowiada więc Kaczyński.

– Wyzwolenia naszego narodu, ku trwałej demokracji, trwałej praworządności, ku rozwojowi gospodarki, naszego życia społecznego, kulturalnego, kiedy zasada „pieniędzy nie ma i nie będzie” zostanie po raz kolejny, ale tym razem już raz na zawsze, odrzucona. Kiedy Polska przestanie być bezczelnie okradana – dodaje prezes PiS.

Po czym zwyczajowo zapowiedział, iż kandydat „obozu patriotycznego” zostanie wyłoniony za kilkanaście dni. Celowo nie precyzując jednak daty.

Idź do oryginalnego materiału