Prawica coraz głośniej krzyczy o wyjściu Polski z Unii Europejskiej. Polexit przestał być polityczną fantastyką. Jarosław Kaczyński musi podjąć decyzję, czy PiS opowie się za opuszczeniem wspólnoty, czy pozostaniem w niej. Polexit coraz bardziej realny? Wyjście Polski z Unii Europejskiej? Jeszcze niedawno wydawał się to scenariusz z gatunku political fiction. Co prawda Wielka Brytania zrobiła precedens, ale w naszym kraju poparcie dla Unii wydawało się niezachwiane. Co prawda prawica od dawna krzyczy o polexicie, nie ma też przemówienia Jarosława Kaczyńskiego, by nie krytykował Brukseli, ale to była raczej gierka. Nagle nastroje się zmieniły. Do głosu doszły radykalne prawicowe ugrupowania, a najnowsze sondaże pokazują, iż poparcie dla polexitu rośnie. Badanie United Surveys dla Wirtualnej Polski wskazuje, iż już blisko 25 proc. Polaków jest za tym, by nasz kraj rozpoczął procedurę wyjścia z UE. Wciąż większość – ponad 65 proc. – jest temu przeciwna, ale proporcje się zwiększają. Oczywiście najwięcej zwolenników polexitu jest wśród elektoratu PiS i Konfederacji. I ta ostatnia będzie o tym krzyczała, ale przed PiS czas podjęcia decyzji. Stosunek do UE to jedna z płaszczyzn sporu przy Nowogrodzkiej. PiS zawsze atakowało Brukselę, Kaczyński grzmiał o zagrożeniu ze strony Niemiec i Francji i zbliżającej się utracie suwerenności, ale to zawsze był