Kontekst: Prawo i Sprawiedliwość straciło władzę w sejmiku wojewódzkim województwa podlaskiego, dzięki głosom dwojga radnych PiS. Wiesława Burnos oraz Marek Malinowski poparli kandydata przedstawionego przez Trzecią Drogę i KO - Cezarego Cieślukowskiego. Jarosław Kaczyński stwierdził, iż za wszystko odpowiada Krzysztof Jurgiel, "w zemście" za to, iż został umieszczony na liście do PE. W efekcie były europoseł został zawieszony w prawach członka partii, a kilka dni później podjął decyzję o opuszczeniu PiS.
REKLAMA
Krzysztof Jurgiel oskarża byłych kolegów z partii: Na początku października Krzysztof Jurgiel na swojej stronie internetowej opublikował siedmiostronicowy tekst o "kulisach utraty władzy przez PiS na Podlasiu". Możemy w niej przeczytać, iż po wygranej koalicji Trzeciej Drogi i KO w sejmiku przeciwko politykowi rozpoczęto "oszczerczą kampanię" i próbowano go obwinić za porażkę. "Kłamstwa rozpowszechniał sam Jarosław Kaczyński, oraz Jacek Sasin i Karol Karski, głosząc także spiskowe teorie" - napisał były europoseł.
Dlaczego został zawieszony: Odniósł się także do słów Kaczyńskiego o zemście. "Prawda jest taka, iż zawieszając mnie w ekspresowym tempie w prawach członka partii, celem było wyeliminowanie mnie z kampanii Andruszkiewicza (Jurgiel oficjalnie poparł go w wyborach do PE - red.), by wzmocnić szanse Karskiego, głównego faworyta szefa partii w wyborach do PE. Mimo to najważniejszy kandydat Nowogrodzkiej (Karski - red.) sromotnie przegrał i nie zdobył mandatu europosła" - czytamy.
Krzysztof Jurgiel kontra Karol Karski: "Jednym z inspiratorów politycznej nagonki przeciwko mnie był właśnie Karski. Nie jest tajemnicą, iż od lat widział we mnie konkurenta politycznego" - pisze były polityk PiS. "Mimo setek bilbordów i banerów, prezentując się na nich z samym (na wyłączność) Jarosławem Kaczyńskim, miażdżąco pokonał go - poparty przeze mnie - Adam Andruszkiewicz, co mnie wcale nie dziwi" - ocenił.
Zobacz wideo Klaudia Jachira: Złodziei z PiS-u pociągnąć do odpowiedzialności
"Symbol klęski PiS" na Podlasiu: Jurgiel uderzył też w Jacka Sasina, którego wprost nazywa "symbolem klęski PiS w sejmiku podlaskim". Jego zdaniem, "jednym z głównych celów" byłego ministra aktywów państwowych, było "wyeliminowanie go z czynnej polityki". "Prowadząc zakulisowe działania, dyskredytował mnie wśród członków partii, a od 2023 r. wykluczył z bieżącej działalności partyjnej w podlaskich strukturach" - relacjonuje polityk. Sasinowi zarzucił także, iż "w obrzydliwy sposób rozpowszechniał o nim kłamstwa".
Więcej o konflikcie pomiędzy Krzysztofem Jurgielem a kierownictwem PiS przeczytasz w tekście Piotra Śmiłowicza: Jurgiel przedstawi kwity na Ardanowskiego. Politycy PiS: To odkupienie "win".
Źródła: Strona internetowa Krzysztofa Jurgiela