Joe Biden podsumował swoją politykę zagraniczną. „To ja stałem w centrum Kijowa, nie Putin”

news.5v.pl 16 godzin temu

— Jasnym jest, iż moja administracja pozostawia następnej administracji bardzo silne karty do gry i przekazuje jej Amerykę posiadającą więcej przyjaciół i silnych sojuszników; przeciwników, którzy są słabsi i pod presją; Amerykę, która ponownie przewodzi (…) Amerykę, która nie jest już na wojnie (…) i która jest teraz w znacznie lepszej pozycji, aby wygrać przyszłość z każdym konkurentem — powiedział Joe Biden, występując w siedzibie Departamentu Stanu w Waszyngtonie.

Biden podsumował w ten sposób dorobek czterech lat swojej prezydentury w dziedzinie polityki zagranicznej. Ocenił, iż choć wciąż przed krajem stoi wiele poważnych wyzwań: wojna w Ukrainie i na Bliskim Wschodzie, rywalizacja w regionie Indo-Pacyfiku czy wzrost zagrożenia z Korei Północnej, to Stany Zjednoczone są w lepszej pozycji wobec swoich przeciwników, niż przed objęciem urzędu.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

— Weźmy choćby Rosję. Kiedy Putin najechał Ukrainę, myślał, iż podbije Kijów w ciągu kilku dni. Prawda jest taka, iż odkąd ta wojna się zaczęła, to ja jestem tym, który stał w centrum Kijowa, nie on — powiedział Biden. Wskazywał też na utratę przez Iran wpływów i sojuszników na Bliskim Wschodzie, budowę sojuszy w Indo-Pacyfiku oraz historyczne inwestycje w infrastrukturę, naukę i technologię.

Wyzwania przyszłości: AI i zielona transformacja

Odnosząc się do przyszłych wyzwań, Biden zwrócił się do następnej administracji, by postawiła nacisk na dwie sprawy, które — jego zdaniem — będą kształtować przyszłość: sztuczną inteligencję i zieloną transformację energetyczną.

— jeżeli chodzi o sztuczną inteligencję, jesteśmy na czele i musimy pozostać na czele. Nie możemy przenosić sztucznej inteligencji za granicę, jak to zrobiliśmy z chipami komputerowymi i innymi kluczowymi technologiami — powiedział Biden, czyniąc aluzję do ogłoszonych przez niego w poniedziałek restrykcji na eksport półprzewodników używanych do rozwoju AI.

Mówiąc o czystych źródłach energii, Biden przyznał, iż wie, iż w nowej administracji są ludzie sceptyczni co do potrzeby ich stosowania.

— Oni choćby nie wierzą, iż zmiana klimatu jest prawdziwa. Myślę, iż pochodzą z innego stulecia. Są w błędzie. Są w błędzie. To największe egzystencjalne zagrożenie dla ludzkości — podkreślił. — Przejście na czystą energię już nastąpiło. Chiny próbują zdominować produkcję czystej energii, łańcuchy dostaw materiałów krytycznych. Chcą zdobyć rynek przyszłości i stworzyć nowe zależności. Stany Zjednoczone muszą wygrać tę rywalizację — dodał.

Biden odniósł się też do trwających negocjacji w Katarze w sprawie rozejmu w Strefie Gazy, podkreślając, iż jego zespół „mocno naciska”, by je sfinalizować.

Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan powiedział w poniedziałek, iż może to nastąpić „w ciągu najbliższych godzin lub dni”, ale przypomniał, iż podobnie blisko porozumienia negocjatorzy byli już wcześniej.

Przemówienie Bidena było jednym z ostatnich dużych wystąpień jego prezydentury. W środę wygłosi pożegnalne orędzie do narodu z Gabinetu Owalnego w Białym Domu.

Idź do oryginalnego materiału