Jin Keyu twierdzi, iż narracja o „zagrożeniu ze strony Chin” to „całkowite nieporozumienie”

goniec.net 5 godzin temu

Podczas niedawnego szczytu ekonomista stwierdziła, iż Chiny były „dobroczyńcą”, obniżając koszty technologii dla gospodarek rozwijających się

Jin Keyu argumentuje, iż masowa produkcja w Chinach obniżyła koszty i pomogła krajom rozwijającym się uzyskać dostęp do zaawansowanych towarów.
Wybitna ekonomistka odrzuciła ostrzeżenia o „zagrożeniu ze strony Chin” jako „całkowicie błędne”, argumentując, iż kraj ten wspiera globalną dystrybucję technologii, znacząco obniżając koszty dzięki produkcji na dużą skalę.

Przemawiając na szczycie we wtorek, Jin Keyu – profesor finansów na Uniwersytecie Nauki i Technologii w Hongkongu – powiedziała również, iż propozycje Chin dotyczące kolejnego pięcioletniego planu wskazują, iż Pekin dostrzega potrzebę zrównoważenia swojej gospodarki i lepszej harmonizacji z resztą świata w procesie, który, jak dodała, będzie wymagał cierpliwości.
„Musimy zdać sobie sprawę, iż z drugiej strony Chiny nie stanowią zagrożenia, ale są wielkim dobroczyńcą w rozpowszechnianiu technologii na całym świecie” – powiedziała podczas Global Supply Chain Business Summit w Hongkongu. Opisała Chiny jako kraj, który wniósł „ogromny wkład” w rozprzestrzenianie się zaawansowanych technologii, które określiła jako „niezbędne” dla gospodarek rozwijających się, które starają się dogonić resztę świata.

Jin uważa, iż ​​jest to zasługa ogromnych możliwości produkcyjnych i innowacyjnych kraju, przypisując Chinom największą część zasługi za 90-procentowy spadek cen paneli słonecznych obserwowany w ostatnich latach.
Zauważyła również, iż przejście Pekinu na gospodarkę bardziej zorientowaną na konsumpcję oraz wysiłki mające na celu ograniczenie „inwolucji” – bezwzględnej, niskiej jakości konkurencji, która doprowadziła do spadku zysków w wielu branżach – odzwierciedlają świadomość potrzeby ponownego zrównoważenia.

„To nie będzie łatwe. To zajmie trochę czasu, od trzech do pięciu lat” – powiedziała. „Ale widzimy też, iż rząd stara się hamować część entuzjazmu i chęci do eksportu, ponieważ musi myśleć o globalnej harmonii.

„Tylko w takich okolicznościach możemy naprawdę zadbać o to, by globalny łańcuch dostaw pozostał nienaruszony i odporny” – powiedziała Jin.

W szczegółowej propozycji piętnastego pięcioletniego planu Chin, opublikowanej w październiku po czwartym plenum Komitetu Centralnego rządzącej Komunistycznej Partii Chin, Pekin wymienił wśród swoich priorytetów „zwiększenie popytu wewnętrznego” i „kompleksowe rozwiązanie problemu konkurencji typu „inwolucyjnego ”.
Podczas szczytu Jin stwierdziła również, iż powodzenie prób „izolacji” będzie mało prawdopodobne ze względu na głęboką integrację światowej gospodarki.

Nawet po pierwszym etapie dwustronnej wojny handlowej podczas pierwszej kadencji Donalda Trumpa w Białym Domu, zależność handlowa USA i Unii Europejskiej od Chin przez cały czas rosła, a zależność Chin od obu gospodarek zmalała, choć „Chiny przez cały czas są w dużym stopniu zależne od USA” – dodała.

Jin zauważyła, iż ​​coraz trudniej jest koordynować politykę między sojuszniczymi krajami, co jej zdaniem sprawia, iż ​​ograniczenia handlowe i inwestycyjne są „znacznie trudniejsze do wdrożenia” i może wywołać negatywną reakcję.

„Im surowsze będą blokady, tym większe będą możliwości dywersyfikacji i substytucji” – powiedziała.

„Widzimy, iż rozwój półprzewodników w Chinach osiąga bezprecedensowe poziomy , mobilizację „techno-nacjonalizmu”, konkurencję współpracującą ze sobą – wszystko dzięki Trumpowi”.

za https://www.scmp.com/

Idź do oryginalnego materiału