– Jesteśmy w erze remilitaryzacji. I Europa jest gotowa potężnie zwiększyć swoje wydatki obronne – zapowiedziała Ursula von der Leyen. Na dwa dni przed specjalnym szczytem UE w sprawie Ukrainy szefowa Komisji Europejskiej ujawniła pięciopunktowy plan wzmocnienia możliwości obronnych i rozwoju przemysłu zbrojeniowego Unii Europejskiej.
Plan, nazwany "ReArm Europe” (ang. "ReMilitaryzacja Europy) ma zmobilizować choćby do 800 miliardów Euro. Jak Komisja Europejska chce to osiągnąć?
"Czy Europa jest gotowa działać?"
– Nie muszę chyba opisywać powagi zagrożeń, z którymi się mierzymy, ani potencjalnych konsekwencji ich urzeczywistnienia. Pytanie nie brzmi już, czy bezpieczeństwo Europy jest w jakikolwiek sposób realnie zagrożone, ani czy Europa powinna ponosić więcej ciężaru swojego bezpieczeństwa. Prawda jest taka, iż od dawna znaliśmy odpowiedzi na te pytania – oświadczyła Ursula von der Leyen.
Zdaniem przewodniczącej Komisji Europejskiej „prawdziwe pytanie” brzmi: czy Europa jest gotowa działać tak zdecydowanie, jak wymaga tego sytuacja.
– I czy jest gotowa i ma możliwości działać tak gwałtownie i tak ambitnie, jak to konieczne – podkreślła.
"Jesteśmy w erze remilitaryzacji"
Szefowa KE dodała, iż podczas ostatnich spotkań na szczycie europejskich liderów, m.in. w Londynie, „odpowiedź europejskich stolic była głośna i wyraźna: jesteśmy w erze remilitaryzacji”. W jej ramach Europa gotowa jest zarówno na inwestycje, które w krótkim terminie zapewnią wsparcie dla walczącej z Rosją Ukrainy, jak i te długoterminowe, mające na celu kompleksowe bezpieczeństwo Europy.
W liście, wysłanym dziś do członków Rady przed czwartkowym szczytem, von der Leyen wyłożyła plan ReArm Europe – zestaw propozycji wykorzystania wszystkich będących w dyspozycji Unii instrumentów finansowych, aby wspomóc państwa członkowskie w znacznym i szybkim zwiększeniu wydatków na obronę – zarówno krótkoterminowo, jak i w perspektywie najbliższej dekady.
Plan von der Leyen obejmuje pięć punktów. Po pierwsze – uwolnienie wydatków publicznych na poziomie państw członkowskich. – Państwa mogą wydawać, jeżeli mają do tego przestrzeń fiskalną. Dlatego zaproponujemy aktywowanie Ogólnej Klauzuli Wyjścia w Pakcie Stabilności i Rozwoju – zapowiedziała szefowa KE.
O co chodzi? Unijny Pakt Stabilności i Wzrostu był konsekwencją wprowadzenia strefy euro - Komisja Europejska zyskała uprawnienia do nadzorowania i koordynacji polityk fiskalnych państw członkowskich i pilnowania, aby wszystkie kraje dążyły do zdrowych finansów publicznych. Zastosowanie klauzuli umożliwi krajom zwiększenie wydatków na obronę bez automatycznego uruchomienia procedury nadmiernego deficytu.
– jeżeli państwa członkowskie zwiększą wydatki na obronę średnio o 1,5 proc. PKB, może to stworzyć przestrzeń fiskalną blisko 650 miliardów euro przez cztery lata – powiedziała von der Leyen.
Pożyczki na inwestycje obronne
To potężne pieniądze, ale to nie wszystko. Przewodnicząca Komisji zaproponowała też nowy instrument – pożyczki na inwestycje obronne, warte 150 miliardów euro. W tej części planu chodzi przede wszystkim o wspólne zamówienia sprzętu obronnego, m.in. – jak wyliczała – komponentów obrony przeciwlotniczej, artylerii, rakiet, amunicji, dronów czy cyberobrony.
– Dzięki temu sprzętowi wojskowemu państwa członkowskie będą mogły znacznie zwiększyć pomoc Ukrainie. To podejście, wspólne zamówienia, zmniejszy koszty, zwiększy interoperacyjność i wzmocni unijną bazę przemysłową – wyjaśniała Ursula von der Leyen. Dodała, iż „to jest moment Europy i musimy go wykorzystać”.
Szefowa KE chce też wykorzystać, jak stwierdziła, potęgę unijnego budżetu. W tym punkcie planu wspominała o możliwości wykorzystywania środków budżetowych do działań krótkoterminowych. Zapowiedziała, iż zaproponuje dodatkowe zachęty i opcje dla państw członkowskich; tak, aby mogły one decydować, czy chcą wykorzystać programy w ramach unijnej polityki spójności do inwestycji w obronę.
Ostatnie punkty programu są skierowane na mobilizację kapitału prywatnego, m.in. przez Europejski Bank Inwestycyjny. O tej części programu von der Leyen mówiła najmniej. Podsumowując plan remilitaryzacji Europy podkreśliła, iż łącznie mowa tu o mobilizacji prawie 800 miliardów euro.
USA wycofują wsparcie, UE chce je zwiększyć
Na konferencji prasowej nie było możliwości zadania przez media pytań – organizatorzy powiedzieli jedynie, iż będzie to możliwe w późniejszym terminie. Von der Leyen zapowiedziała też dalszą współpracę z partnerami w NATO, ale nie wymieniła przy tej okazji oddzielnie Stanów Zjednoczonych.
Poranna konferencja prasowa szefowej Komisji Europejskiej odbyła się zaledwie kilka godzin po tym, jak prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump wstrzymał dostarczanie całej pomocy wojskowej USA dla Ukrainy.
Decyzja Trumpa dotyczy choćby dostaw sprzętu, który zatwierdziła jeszcze administracja poprzednego prezydenta USA Joego Bidena. Amerykanie zatrzymają choćby dostawy, które są już w drodze.
W czwartek na szczycie Rady Europejskiej unijna 27-ka będzie więc debatować nad pomocą dla Ukrainy w cieniu decyzji Trumpa i w obliczu możliwej blokady jakichkolwiek konkluzji przez sprzeciwiające się większości w sprawie Ukrainy Węgry i Słowację. Plan von der Leyen wytycza swego rodzaju mapę drogową dla Unii, jak działać. Czy to wystarczy, okaże się już niedługo.