Jest i on! Uciekinier Romanowski obserwował błazenadę Ziobry i wysmarował kilka komentarzy. „Republika bananowa”

3 godzin temu
Przed nami nowa wojna domowa na prawicy? Marcin Romanowski chyba pozazdrościł Zbigniewowi Ziobrze tytułu „męczennika PiS”. Uciekinier dokładnie śledził, co wyczyniał w piątek były minister. Ziobro vs. komisja śledcza Komisja śledcza ds. Pegasusa przegłosowała w piątek wniosek o 30-dniowy areszt dla Zbigniewa Ziobry. o ile były minister trafi za kratki, może przyćmić swoją sławą innego „męczennika PiS”. Marcin Romanowski, bo o nim mowa, wybrał jednak ucieczkę na Węgry, a nie bohaterską wizytę w zakładzie karnym. Teraz, świadomy tego, iż jego sława jest zagrożona, śledzi to, co dzieje się w sprawie kolegi z poselskich ław. – Państwo, którzy oczekują od ministra Ziobro, żeby oczekiwał pod drzwiami chyba nie zdają sobie sprawy z tego, co mówią, bo to oni popełniają przestępstwo uzurpując sobie stanowisko, które co najmniej od orzeczenia TK, nie istnieje i biorą za to pieniądze. (…) Igrzyska, cyrki, skończą się więzieniem dla ludzi, którzy popełniają przestępstwa — powiedział wPolityce24 Romanowski. Relacja w mediach społecznościowych W piątek Romanowski od rana relacjonował na swoim X– również po angielsku! – sprawę Ziobry. I tak jego zagraniczni fani (o ile tacy są) dowiedzieli się, iż „bezprawny aparat premiera [Donalda] Tuska próbował wykonać bezprawną decyzję sądu o zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu Zbigniewa Ziobry”. Dodał, iż „komisja śledcza
Idź do oryginalnego materiału