Jerzy Buzek kończy karierę w Parlamencie Europejskim

news.5v.pl 1 tydzień temu

Były premier przekazał tę informację redakcji „Gazety Wyborczej”, potwierdził ją Rafał Trzaskowski w rozmowie z reporterką Polsat News.

Jerzy Buzek po raz pierwszy wystartował Parlamentu Europejskiego w 2004 roku z list Platformy Obywatelskiej. W Brukseli spędził następne 20 lat, w ostatnich wyborach jako kandydat szerokiego porozumienia Koalicji Europejskiej uzyskał reelekcję z rekordowym poparciem ponad 420 tys. głosów.

Jerzy Buzek odchodzi z Brukseli

W latach 2009-2012 był też przewodniczącym Parlamentu Europejskiego – odpowiednikiem polskiego marszałka Sejmu. Dwa lata później przewodniczącym Komisji Przemysłu, Badań Naukowych i Energii oraz Konferencji Przewodniczących Komisji Parlamentu Europejskiego.

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Jerzy Buzek: 15 lat temu Polska mogła uniezależnić się od gazu z Rosji

Wcześniej – w polityce krajowej – Jerzy Buzek był m.in. premierem oraz posłem Akcji Wyborczej Solidarność. Ukończył studia na Wydziale Mechanicznym Energetycznym Politechniki Śląskiej w 1963 ze specjalizacją w zakresie mechaniki i energetyki. Jerzy Buzek w momencie obejmowania urzędu premiera (1997) otrzymał tytuł naukowy profesora nauk technicznych. Specjalizował się w zagadnieniach takich jak ochrona środowiska, procesy chemiczne w inżynierii ochrony środowiska, wymiana masy.

Jerzy Buzek prywatnie

Polityk był także orędownikiem Baltic Pipe – gazociągu łączącego Polskę z Danią. Jak mówił w 2022 roku w „Graffiti”, Nord Stream 1 – pierwsza nitka gazociągu łączącego Rosję z zachodnią Europą – nie powstałby, „gdybyśmy nie przerwali kontraktu z Duńczykami i Norwegami”, ponieważ „przy tamtej technice nie można było krzyżować rurociągów” na dnie Bałtyku.

– W 2001 roku podpisałem dokumenty z Jensem Stoltenbergiem (był wtedy premierem Norwegii, dziś stoi na czele NATO – red.) – mówił Jerzy Buzek.

ZOBACZ: Jerzy Buzek w „Graffiti”: W KPO jest wpisane tylko to, co mamy w naszej Konstytucji

Polityk prywatnie jest ojcem aktorki Agaty Buzek. Przez lata przyjaźnił się także z artystą Korą Jackowską, którą we wzruszających słowa pożegnał podczas ceremonii na warszawskich Powązkach.

– Należałem do tych, którym dane było zakosztować twojej przyjaźni, rozmowy z tobą. Byliśmy niedzisiejsi, w czasach Facebooka i internetu, bo ceniliśmy sobie nasze osobiste kontakty, możliwość rozmowy, otwierania się na siebie – wspominał wokalistkę Maanamu były premier.

Jerzy Buzek zaznaczył, iż Kora potrafiła być „ostra i bezceremonialna”. – Koro, mów do nas zawsze w swojej poezji muzyce, rysunku, rzeźbie. Po prostu bądź – dodał podczas ceremonii polityk.

Czytaj więcej

Idź do oryginalnego materiału