Profesor Dudek postanowił odnieść się do burzy medialnej, która wybuchła po jego słowach wypowiedzianych w podcaście "Kultury Liberalnej" w cyklu "Prawo do niuansu". Zamieścił on nowy wpis na swoim profilu na Facebooku.
"Rezonans, jaki wywołała moja opinia o kandydacie PiS na prezydenta pokazuje, iż tegoroczne igrzyska prezydenckie pobiją poziomem zacietrzewienia, histerii i głupoty wszystkie dotychczasowe. Wygląda zatem na to, iż nasz wiecznie nieszczęśliwy naród będzie miał odrobinę rozgrywki w pierwszej połowie rozpoczynającego się roku" - napisał.
Dalej, w odpowiedzi na komentarz internauty, który określił profesora Dudka jako "wunderwaffe" rządzącej koalicji, politolog dodał:
"Poniżej zamieszczam jeden z zabawniejszych komentarzy (...). Jest on niestety symptomatyczny dla sposobu myślenia o polityce wielu Polaków. Nie tylko prawdziwków, choć oni bywają przy okazji kolejnych igrzysk najbardziej hałaśliwi" - przekazał.
Dalszy ciąg artykułu pod naszą zbiórką – pomóżcie seniorom razem z nami!
W tym samym wpisie Dudek odniósł się również do Rafała Trzaskowskiego. Jak napisał: "źle to wróży kandydatowi KO, o którym też można sporo powiedzieć, ale z pewnością nie to, iż jest niebezpieczny".
Określił prezydenta Warszawy jako "zbyt bezpiecznego", zaznaczając, iż jak jest naprawdę dowiemy się w drugiej turze.
Na zakończenie, profesor Dudek zwrócił się do tych, którzy krytykowali go za wypowiedź o kandydacie PiS w stylu "wiem, ale nie powiem", wyjaśniając, iż zainspirowali go do tego "starsi panowie, którzy opanowali tę retorykę do perfekcji".
Profesor Dudek: "Nawrocki to jeden z bardziej niebezpiecznych ludzi"
Jak pisaliśmy w naTemat.pl, politolog Antoni Dudek był gościem podcastu "Kultury Liberalnej" w cyklu "Prawo do niuansu". W trakcie rozmowy odniósł się do Karola Nawrockiego, kandydata PiS na prezydenta w 2025 roku.
– To jest człowiek niezwykle niebezpieczny, co mówię jako człowiek obserwujący polską politykę od ponad 30 lat. Jest to jeden z bardziej niebezpiecznych ludzi, jacy się pojawili w polskiej przestrzeni publicznej. I mówię to z pełnym przekonaniem i odpowiedzialnością – powiedział.
W odpowiedzi na te słowa Jarosław Kaczyński bronił Nawrockiego, odnosząc się również do przeszłości samego profesora Dudka, który w młodości związany był z "młodzieżówką komunistyczną" i – jak zaznaczył – "mylił się bardzo".