W czwartek (17 kwietnia) do wojewody świętokrzyskiego powinny trafić dokumenty, dzięki którym powołany zostanie jeden z największych rezerwatów w naszym kraju.
Lech Buchholz, zastępca regionalnego dyrektora ochrony przyrody w Kielcach mówi, iż to kolejny etap procedury po wydanej niedawno przez Regionalną Radę Ochrony Przyrody pozytywnej opinii w sprawie powołanie rezerwatu Bliżyńskie Lasy Naturalne.
– Rezerwatu, którego początki sięgają okresu sprzed półwiecza, kiedy to planowano w latach 80. utworzyć rezerwat Bliżyn. Miał to być obszar chroniony biosfery o bardzo wysokiej randzie międzynarodowej – mówi dyrektor.
Lech Buchholz dodaje, iż 50 lat temu rezerwat przegrał z ekonomią. w tej chwili również ma przeciwników – to Lasy Państwowe, które uważają, iż blisko 3 tysiące hektarów terenu objęte ochroną to za dużo. Jednak zwolenników jest więcej, bowiem Lasy Bliżyńskie to serce Puszczy Świętokrzyskiej, która pod względem bogactwa przyrodniczego równa się z Puszą Białowieską.
Angelina Kosiek, rzecznik wojewody świętokrzyskiego mówi, iż jeżeli tylko dokumenty z RDOŚ wpłyną do wojewody, odpowiednie wydziały niezwłocznie się nimi zajmą.
– Formalnie nazywa się to uzgodnienie z wojewodą projektów aktów prawa miejscowego. To w zasadzie ostatni krok, który decyduje o powołaniu rezerwatu. Tylko w tym roku powołane zostały 4 rezerwaty przyrody na terenie naszego województwa – informuje Angelina Kosiek.
Oficjalnego utworzenia rezerwatu Bliżyńskie Lasy Naturalne należy się spodziewać na przełomie maja i czerwca.