Jarosław Kaczyński został zapytany na początku programu o ocenę wyniku swojej partii w wyborach samorządowych. Wyraził z niej zadowolenie. Podkreślił, iż PiS w drugiej turze miał co prawda mało zwycięstw, ale „takich miast, gdzie nasi kandydaci zdobyli już koło 40 proc. głosów, trochę było”.
— To jest dla nas dobry znak, bo odzyskujemy tam możliwości. choćby wynik 30 proc. w Poznaniu jest dla nas dobry. Jesteśmy zadowoleni. Może mogłoby być lepiej w niektórych miejscach, ale jest dobrze — mówił polityk.
Poprzednikiem PiS-u było Porozumienie Centrum. — W pierwszych wyborach jako PiS zaczynaliśmy od 9 proc. Później było już blisko 27 proc. — wyjaśniał Kaczyński. — Do nas też należy wyborczy rekord Polski, bo uzyskaliśmy 43 proc. w jednych wyborach — przypomniał Kaczyński i dodał, iż wynik ostatnich wyborów samorządowych to „dobry punkt odbicia do wyborów europejskich”.
„Konstytucja przestrzegana nie jest”
Kaczyński mówił też, iż istotą demokracji jest zmienność partii rządzących. — Partie są przy władzy, później odchodzą. To jest naturalny cykl demokracji — podkreślił lider PiS-u.
To, iż rządzi jedna czy druga partia, to jest normalne w demokracji. Ale normalne w demokracji jest też to, iż przestrzegana powinna być konstytucja, kadencyjność organów. A teraz konstytucja przestrzegana nie jest — oceniał były premier. — Teraz jest stosowane to, co mówił Tusk, iż obowiązuje prawo takie, jak on to rozumie — dodał Kaczyński.
Czas dla kota zawsze się znajdzie
Lider Prawa i Sprawiedliwości uchylił także rąbka tajemnicy o swoim życiu pozapolitycznym. — Teraz tego czasu jest bardzo mało na hobby. Ale jeżeli za hobby uznać koty, to na to zawsze musi być czas — powiedział z uśmiechem.
Okazuje się, iż nie tylko dla kota prezes PiS-u ma czas. Gdy dopadnie go bezsenność, obmyśla strategie polityczne i ogląda boks. — Ostatnio, koło godz. 3 w nocy nie spałem, trafiła się jakaś walka bokserska. To oglądałem. Ale wszystkich wag w boksie bym nie wymienił — mówił polityk.
Czytaj także:
