Japonia przeprosiła się z energią atomową. W kraju kwitnącej wiśni przyznanie się do błędu zajmuje sporo czasu, w tym przypadku musiało upłynąć 13 lat. W 2011 roku doszło do katastrofy w największej japońskiej elektrowni jądrowej Fukushimie, wywołanego tsunami powstałym na skutek trzęsienia ziemi u wybrzeży Honsiu. I choć w wyniku tego tsunami zginęło 26 tys. osób, a sama katastrofa nie pochłonęła żądanej ofiary, a wzrost zachorowalności na nowotwory był według WHO pomijalny (mniej niż 1 proc.) to i tak zamknięto wszystkie japońskie elektrownie.
Teraz po 13 latach jeszcze raz przyjrzano się bilansowi zysków i start tej decyzji. Japończycy policzyli sobie jak od tamtej pory wzrosła emisja CO2 i zanieczyszczenia powietrza w wyniku powrotu do produkcji energii z węgla i gazu. I znów obrali kurs na wykorzystanie w pełni bezemisyjnej energii z elektrowni jądrowej. Powołany przez rząd panel ekspertów poparł nową politykę energetyczną Japonii na najbliższe lata, która zakłada wspieranie odnawialnych źródeł energii, przy jednoczesnym maksymalizowaniu wykorzystania energii jądrowej. Kraj stara się sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu na energię w erze sztucznej inteligencji, realizując jednocześnie cele dekarbonizacji.
Nowa propozycja zakłada, iż energia jądrowa powinna stanowić 22% japońskiego zaopatrzenia w energię w 2030 r., w porównaniu z zaledwie 8,5% w zeszłym roku, przy jednoczesnym zwiększeniu odnawialnych źródeł energii z 22,9% do 45% i zmniejszeniu energii pochodzącej z węgla z prawie 70% do 30–35%
Popyt na energię niskoemisyjną – odnawialną i jądrową – rośnie ze względu na zapotrzebowanie ze strony centrów danych wykorzystujących sztuczną inteligencję oraz fabryk półprzewodników w całym kraju. Minister przemysłu Yoji Muto, który spotkał się z ekspertami, powiedział, iż Japonia musi wzmocnić swoje bezpieczeństwo energetyczne i nie polegać zbytnio na jednym źródle.
„Sposób, w jaki możemy zabezpieczyć energię zdekarbonizowaną, determinuje przyszły wzrost Japonii” – powiedział Muto. „Czas przestać dyskutować o wyborze między energią odnawialną a energią jądrową. Powinniśmy maksymalnie wykorzystać oba rodzaje energii”.
Głównym celem jest przyspieszenie ponownego uruchamiania reaktorów spełniających normy bezpieczeństwa po katastrofie w Fukushimie, a także budowę reaktorów nowej generacji — w elektrowniach, w których wycofywane są istniejące reaktory. Aby osiągnąć cel 20%, wszystkie 33 sprawne reaktory w Japonii muszą zostać ponownie uruchomione, a na razie tylko 14 z nich wróciło do eksploatacji po katastrofie w Fukushimie. To oznacza mocne przyspieszenie tempa kontroli bezpieczeństwa przeprowadzanych przez organ regulacji jądrowych. Mimo 13 lat jakie upłynęły od katastrofy Japonia przez cały czas boryka się z trudnościami w programie przetwarzania zużytego paliwa w celu osiągnięcia pełnego cyklu paliwowego.