Autorzy raportu „World Energy Outlook” zauważyli również, iż tempo odchodzenia państw od paliw kopalnych jest wciąż za wolne w stosunku do limitów ustalonych w porozumieniu paryskim z 2015 roku, a światu przez cały czas grozi wzrost średniej temperatury o 2,4 stopnia Celsjusza. Za te niekorzystne trendy odpowiedzialne są zwłaszcza Chiny, które pozostają największym emitentem gazów cieplarnianych w skali globalnej, choć jednocześnie są głównym producentem paneli i baterii słonecznych.