
Dziś pod moim przewodnictwem odbyło się kolejne posiedzenie podkomisji stałej do spraw dobrostanu zwierząt gospodarskich i ochrony produkcji zwierzęcej w Polsce oraz zwalczania chorób zakaźnych zwierząt. Posiedzenie było poświęcone rozpatrzeniu informacji na temat oceny możliwości dalszego lokalizowania ferm przemysłowych w Polsce.
Po przedstawieniu informacji Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi przez Wiceministra Jacka Czerniaka oraz przedstawicieli Ministerstwa Klimatu i Środowiska, które skupiały się na przedstawieniu stanu faktycznego na temat ferm przemysłowych – ich liczby, kontroli oraz ram prawnych, w których one funkcjonują i powstają, przeszliśmy do dyskusji, w której wzięły udział wszyscy zainteresowani.
Silnym głosem w czasie dyskusji była reprezentacja branży hodowlanej i rolniczej. W szeregu wystąpień podkreślano nowoczesność hodowli przemysłowej, jej efektywność oraz konieczność spełniania wysokich standardów środowiskowych. Zaapelowano również o rozwagę, aby wraz z potencjalnymi działaniami ograniczającymi rozwój ferm przemysłowych, nie wylać dziecka z kąpielą.
Strona społeczna reprezentowana przez STOP Fermom Przemysłowym, Koalicja Żywa Ziemia, Otwarte Klatki oraz Green REV Institute zaapelowały o podjęcie działań mających na celu wprowadzenie regulacji, które pozwolą ograniczyć problemy związane z fermami przemysłowymi. W wystąpieniach podkreślano potrzebę uchwalenia ustawy odległościowej i odorowej, ale też o bardziej konsekwentną politykę rządu w tej sprawie.
Najważniejszy był głos mieszkańców i mieszkanek miejscowości, w których sąsiedztwie powstały nowe fermy przemysłowe. Większość z nich dawała świadectwo realiów życia jako więźniowie własnych domów ze względu na odory, plagę much, ciężki ruch drogowy oraz spadającej drastycznie wartości ich majątków. Wszyscy podkreślali, iż to nie oni sprowadzili się na wieś, na której często żyli od urodzenia, ale to fermy przemysłowe stały się uciążliwymi gośćmi w ich miejscowościach.
Z najważniejszych informacji od ministerstw przedstawionych na posiedzeniu:
- Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi pracuje nad tzw. "ustawą francuską", która ma zapewnić ochronę hodowcom przed pozwami na gruncie prawa sąsiedzkiego! Ministerstwo jasno zadeklarowało, iż będzie podejmować wszelkie możliwe prawem działania kontrolne w przypadku zgłaszania nieprawidłowości związanych z fermami przemysłowymi.
- Ministerstwo Klimatu i Środowiska zleci ekspertyzę, na której podstawie w IV kwartale 2025 roku rozpocznie prace nad nowym projektem ustawy odorowej. Nowy projekt ustawy odorowej ma obejmować kompleksową regulację tego problemu w różnych sektorach, w tym w rolnictwie.
Dzisiejsze posiedzenie podkomisji pozwala nam dokonać oceny potrzeby wprowadzenia tzw. „ustawy francuskiej” chroniącej rolników przed skargami sąsiadów na dźwięki i wonie powstające podczas działalności rolniczej, nad którą w różnych wersjach pracuje zarówno opozycja, jak i Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Projekty tych ustaw idą w kontrze do formułowanych od blisko 20 lat przez lokalne społeczności postulatów dotyczących uchwalenia ustawy odległościowej i ustawy odorowej. Choć dziś bardzo modne jest hasło deregulacji, to w sprawie lokalizacji nowych ferm przemysłowych potrzebujemy właśnie mądrej regulacji. Mierząc się z szeregiem wyzwań związanych z chorobami zakaźnymi zwierząt, takimi jak afrykański pomór świń czy grypa ptaków, potrzebujemy regulacji, które pozwolą na dekoncentrację istniejących ferm przemysłowych oraz pozwolą na przeciwdziałanie ich dalszej koncentracji bądź tworzeniu nowych w pobliżu domów, szkół, budynków administracji publicznej, ale też terenów przyrodniczo cennych.
Nie potrzebujemy ustawy o ochronie wiejskich zapachów, hałasu maszyn i zwierzęcych odgłosów, ale potrzebujemy ustaw, które zapewnią nam podstawowe bezpieczeństwo epidemiologiczne, bezpieczeństwo środowiskowe, ale też i bezpieczeństwo żywnościowe.
Bardzo dziękuję za merytoryczną, choć czasem burzliwą dyskusję wszystkim jej uczestnikom i uczestniczkom. Jestem pewna, iż to nie jest ostatnie spotkanie w tej sprawie, gdyż na pewno będziemy bardzo dokładnie monitorować wszystkie zapowiedziane przez ministerstwa prace legislacyjne.
PS interesująca rzecz, iż w dyskusji na podkomisji do spraw dobrostanu zwierząt zaczęliśmy od cytatu z postmodernizmu, który okazał się cytatem z romantyzmu, a potem do noblisty, klasyka naturalizmu.

