Andrzej Duda nie zawetowałby „lex TVN”, gdyby ambasador USA Georgette Mosbacher do niego nie zadzwoniła. Wetowanie ustaw dotyczących oświaty, które robił minister Czarnek, dokładnie tak samo się odbywało – takie słowa na kongresie PiS padły z ust posła tej partii, Dariusza Stefaniuka.- czytamy na portalu kresy.pl
W sobotę w ramach dwudniowego kongresu Prawa i Sprawiedliwości „Myśląc Polska” odbył się jeden z ponad 100 zaplanowanych paneli dyskusyjnych. Poświęcony był mediom. Uczestnicy, w tym politycy PiS, analizowali na nim decyzję byłego już prezydenta Andrzeja Dudy, który w grudniu 2021 roku zawetował ustawę, określaną mianem „lex TVN”.
W pewnym momencie dyskusji głos zabrał poseł PiS, Dariusz Stefaniuk. Wcześniej Jolanta Hajdasz, szefowa Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich mówiła, iż poparcie ustawy było w pełni uzasadnione.
‒ jeżeli mówimy o repolonizacji, to trzeba to zrobić krok po kroku – powiedziała. Wówczas wtrącił się poseł Stefaniuk, który powiedział:
‒ Pani ma 100 procent racji, tylko iż Andrzej Duda by tego nie zawetował, gdyby Mosbacher (Georgette, ówczesna ambasador USA w Polsce – red.) do niego nie zadzwoniła. On by się na to nie zgodził. Mówmy wprost, ambasador amerykański zadzwoniła do polskiego prezydenta.
Dopytywany przez Hajdasz, czy taka sytuacja nie mogłaby się powtórzyć w kontekście nowego prezydenta, poseł PiS odpowiedział:
– Myślę, zadzwoni. Tylko to jest pytanie o polskiego prezydenta. Co polski prezydent zrobi. o ile nie będzie uzgodnień między prezydentem a rządem, iż gramy w jedną trąbkę, to każdy ruch jest bez sensu – dodał.
Później Stefaniuk oświadczył, iż analogiczna sytuacja miała miejsce w kontekście zmian w oświacie, które za rządów PiS chciał wprowadzić ówczesny minister edukacji, Przemysław Czarnek.
‒ Wetowanie ustaw dotyczących oświaty, które robił Przemek Czarnek, dokładnie tak samo się odbywało. Ambasador amerykański też zadzwonił do polskiego prezydenta i powiedział: „wiesz, ale tu jednak środowiska LGBT trochę źle będą traktowane w tej ustawie”. Takie było tło tego wetowania – powiedział Stefaniuk. I dodał jeszcze: ‒ jeżeli nasi politycy nie będą działać w imieniu naszego państwa, oczywiście z narażeniem się na wszystko inne… bo pamiętajmy, iż to (USA – red.) jest mocarstwo. To nie jest łatwe i proste.
Latem 2016 roku portal kresy.pl ujawnił, iż amerykański rząd poprzez swoich przedstawicieli naciskał na polskie władze, żeby nie nazywać Rzezi Wołyńskiej ludobójstwem i nie procedować żadnych uchwał czy ustaw w tej sprawie przed warszawskim szczytem NATO. Informowało o tym anonimowe źródło w PiS, które skontaktowało się z Kresami.pl. Ambasada USA odmówiła komentarza w tej sprawie.
