Zatrzymajcie tę karuzelę śmiechu! Wielki Bu trafił w Niemczech za kratki, wcześniej fotografował się z posłem PiS Łukaszem Mejzą. Zapytany o sprawę Tobiasz Bocheński odpowiedział, że… nie zna ani jednego, ani drugiego. Wielki Bu za kratkami O Patryku M. ps. Wielku Bu większość Polaków dowiedziała się w czasie kampanii wyborczej, gdy media wyciągnęły na wierzch jego znajomość z Karolem Nawrocki, wtedy tylko kandydatem na prezydenta PiS. Od tego czasu media zaczęły śledzić losy tego freak fightera z nieciekawą przeszłością. Wszystko miało finał 12 września, gdy M. został zatrzymany na lotnisku w Hamburgu – chciał lecieć do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, a trafił za kratki. Był za nim wystawiony Europejski Nakaz Aresztowania – wszystko w związku ze śledztwem prowadzonym przez Prokuraturę Krajową w Lublinie. Pikanterii dodaje fakt, iż niedługo przed zatrzymaniem Wielki Bu spędzał wolny czas z jednym z polityków PiS – chwalił się w mediach społecznościowych zdjęciami z Łukaszem Mejzą! Tak, taki człowiek pojechał na urlop z jednym z najbardziej rozpoznawalnych posłów w Polsce! Mejza? Wielki Bu? Nie znam! – mówi polityk PiS Na tym sprawa się nie kończy, bo absurdalny epilog dopisał do niej były były kandydat PiS na prezydenta stolicy i obecny europoseł Tobiasz Bocheński. W programie „Graffiti” na