Izraelscy osadnicy domagają się wstępu do Strefy Gazy. Chcą robić rekonesans przed zasiedleniem

19 godzin temu
Ministrowie i członkowie koalicji rządowej Izraela podpisali list, w którym domagają się od ministra obrony Israela Katza, by ten wyraził zgodę na wjazd grup żydowskich osadników do Strefy Gazy. Grupy miałyby "sprawdzić możliwości osiedlenie się w tym regionie".
Osadnicy domagają się "powrotu do Gazy"
List podpisali m.in. minister komunikacji Szlomo Kari, minister bezpieczeństwa wewnętrznego Itamar Ben-Gwir, minister kultury Miki Zohar i ministerka ds. równości społecznej May Golan. Inicjatorem listu jest ruch Nachala, organizacja ekstremistycznych osadników, których liderką jest Daniella Weiss. W środę grupa radykałów przemaszerowała w kierunku granicy ze Strefą Gazy. Zebrali się w miejscu z widokiem na enklawę i demonstrowali swoje żądania o "powrocie do Gazy". Nachala twierdzi, iż Izrael powinien osiedlić północną Strefę Gazy, bo jest ona pod pełną kontrolą wojska i "nie ma tam mieszkańców Gazy".


REKLAMA


"Strefa Gazy nie jest tylko regionem geograficznym - to żywe serce Ziemi Izraela, miejsce z głębokimi biblijnymi, historycznymi i narodowymi korzeniami. Powrót Żydów do tych miejsc, to nie tylko strategiczne posunięcie - ale powrót do Syjonu w najgłębszym i najbardziej konkretnym sensie" - głosi list do ministra obrony. Przed 2005 roku rokiem w Strefie Gazy istniało około 20 pomniejszych osad połączonych w blok Gush Katif, odcinających duże palestyńskie miasta Rafah i Chan Junis od dostępu do morza. Wsie zamieszkiwało łącznie około 8,6 tys. osób. Ówczesny premier Izraela Ariel Szaron zgodził się na likwidacje osad, ponieważ - jak sam mówił - w Gazie nie było miejsc o istotnej religijnej wartości.


Zobacz wideo Budynki wywiadu i obrony Izrael obudowuje blokami mieszkalnymi


Skrajnie prawicowi osadnicy chcą "ponownego podboju"
Osadnicy przekonują również, iż skoro mieszkańcy okolicy Gazy (po izraelskiej stronie) dostali zgodę na powrót do swoich domów, nie istnieją względy bezpieczeństwa, które wykluczałyby wejście osadników na rekonesans, a "przeciwdziałanie temu może być odebrane jako stanowisko polityczne i uciszanie prawicy, która wzywa do osiedlenia Gazy". "Żądanie to jest częścią apelu o zasiedlenie północnej części Gazy jako pierwszego kroku w kierunku ponownego podboju, wysiedlenia i ponownego zasiedlenia [Izraelczykami] całej Strefy Gazy" - podają ekstremiści.
Więcej na temat działań osadników i samej Danielli Weiss przeczytasz w artykule: "Matka chrzestna osadników" chce zasiedlić Strefę Gazy. Nie szkoda jej 20 tys. zabitych dzieci
Źródło: Times of Israel
Idź do oryginalnego materiału